Smak kiszonych ogórków większości z nas towarzyszy od dzieciństwa. Prosty i sprawdzony od lat przepis na kiszone ogórki, które będą twarde i utrzymają się przez całą zimę.
Jedynym warunkiem stuprocentowego, pysznego smaku są dobre ogórki. Najlepiej z własnego ogrodu. Ale z reguły kupujemy na straganach czy w sklepach i – wiadomo – różnie trafiamy. Dlatego kisząc ogórki na zimę, jeśli nie mamy pewnego źródła, lepiej będzie kupić po kilka kilogramów u różnych sprzedawców.
W poniższym przepisie wzięłam pod uwagę litrowe słoiki – bo w takich zwykle kiszę ogórki na zimę. Zawsze kupuję nowe pokrywki, żeby mieć pewność, że “dobrze zassie”. Ale mam parę słoików 3 litrowych – do nich też pakują ogórki na zimę. Wtedy oczywiście zwiększam proporcjonalnie ilości dodatków.
Przepis na: Kiszone ogórki
Składniki : Kiszone ogórki
- zielone ogórki – najlepiej podobnej wielkości
- sól kamienna
- chrzan
- czosnek
- koper – koniecznie z baldachimami*
Przygotowanie : Kiszone ogórki
- Ogórki umyć, jeśli wydają się, niezbyt jędrne, dobrze jest zostawić je na jakiś czas w zimnej wodzie
- Czosnek obrać z łusek.
- Korzeń chrzanu obrać i pokroić na słupki mniej więcej wielkości małego palca u ręki.
- Słoiki umyć.
- Przygotować zalewę. Do jednego litra wody dodać 4 dkg soli. Mieszać, aż się rozpuści.*
- Ogórki wkładać do słoika pionowo, ciasno jeden przy drugim.
- Do każdego słoika włożyć po 3 – 4 ząbki czosnku ( w zależności od wielkości) i po 2 laski chrzanu.*
- Na górę włożyć koper. Koper daje dość specyficzny smaczek – ja go uwielbiam, więc daję nie tylko baldachim, ale jeszcze dodaję sporo gałązek kopru.
- Zalać zimną wodą, zalewa musi przykrywać w pełni wszystkie ogórki w słoiku. Zakręcić.
- Można na kilka dni zostawić w cieplejszym miejscu, żeby proces fermentacji rozpoczął się.
- Po kilku dniach dobrze jest sprawdzić, czy słoik dobrze się zamknął – jeśli słychać taki syczący dźwięk, to lepiej jest wymienić nakrętkę na inną – prawdopodobnie “nie chwyciła”
- Przenieść do pomieszczenia – najlepiej nieco chłodniejszego – gdzie spokojnie będą mogły stać do wiosny. Ja moich ogórków nie pasteryzuję, ale można tak zrobić.
Wskazówki
- Gotuję wodę, albo używam mineralnej – generalnie najlepsza jest woda bez chloru.
- Jeden litr zalewy powinien wystarczyć na około 3 słoiki, ale zależy to również od stopnia napełnienia słoika ogórkami. Trzeba pamiętać, aby jak najwięcej ogórków włożyć do słoika – jeśli będzie mało ogórków, a dużo solanki, to po prostu będą za słone.
- Dodana ilość chrzanu i czosnku odpowiada za ostrość ogórków. Im więcej, tym ostrzejsze. Podane proporcje są optymalne. Poza tym chrzan odpowiada za jędrność ogórków – więc koniecznie musi być dodany.
- Koper dodany do ogórków kiszonych na zimę musi być wysuszony. Tak należy go podzielić, aby w każdym słoiku znalazł się kawałek baldachimu z nasionami. W żadnym wypadku nie dodawać nasion, które są przeznaczone do siania – są one specjalnie zaprawiane.
- Dodatki, które mogą być dla urozmaicenia smaku: liście z wiśni, liście z winogron, liście z chrzanu.
- Nie kupować ogórków w czasie dużych upałów, jeśli chcemy zakisić je na zimę
- Najlepiej smakują mi małe ogórki i takie właśnie kupuję.
Co jeszcze warto o kiszonych ogórkach wiedzieć:
Kiszone ogórki są znakomitym, aczkolwiek niedocenianym źródłem witam i znakomitym probiotykiem. W czasie procesu fermentacji powstaje kwas mlekowy – dobroczynny składnik dla naszego organizmu, który nie tylko oczyszcza organizm, ale i wzmacnia go, chroniąc przed chorobami. Kwas mlekowy ma zbawienny wpływ na prawidłowe funkcjonowanie jelit: reguluje florę bakteryjną, wspomaga trawienie i wchłanianie produktów przemiany materii.
Podczas fermentacji cenne składniki przenikają do wody dlatego jest ona równie wartościowy jak kiszone ogórki. Warto dodać jej do zupy ogórkowej lub wypić szklaneczkę dla zdrowia – jeśli jest zbyt kwaśna, rozrzedzić wodą.
Podobał Ci się ten artykuł?
Zapisz się na listę i nie przegap nowych ciekawostek, porad i konkursów!