2016 Podróże Świat Włochy

Sardynia od strony morza

Danuta Walter - Urych Danuta Walter - Urych 4 czerwca 2016

Wczoraj z lądu, a  dzisiaj z morza odkrywam „boskie” plaże na Sardynii  w czasie całodniowej wycieczki statkiem z Arbatax. Wybór rodzaje plaż zaiste oszałamiający – w czasie tych wakacji poznałam zaledwie kilka z nich.

Jak powstała Sardynia

Stwórca, kończąc budowę Świata, zorientował się, że została mu jeszcze w garść kamieni. Jako, że miał to być  ostatni element tworzonego świata, postanowił stworzyć najpiękniejsze miejsce na Ziemi. Rzucił kamienie i na ich surowym podłożu umieścił cuda z całego świata, tworząc nieprawdopodobnie urozmaicony krajobraz. Jako, że to był także koniec Jego pracy, mocno skupił się na urozmaiceniu ponad dwóch tysięcy kilometrów wybrzeża, tworząc plaże od piaszczystych, poprzez muszlowe, biało- kamienne aż po skaliste.

Tak mówi jedna z legend o stworzeniu Sardynii – wyspy, do której przylgnęło powiedzenie „kontynent w miniaturze”.

 Rejs z Arbatax

Dojazd do miasteczka Arbatax – skąd wypływają stateczki na wschodnie wybrzeże wyspy – z San Pietro lub z Cagliari zajmuje samochodem około 2 godziny.

budynki na nabrzeżu

Sardynia – port zostaje za nami

W Arbatax nie sposób nie zauważyć przysadzistej, wzniesionej w XVI wieku hiszpańskiej wieży i zachwycić się niesamowitymi, porfirowymi (magmowymi) Rocce Rosse  (Czerwone Skały) „wyrastające” z morza w pobliżu portu.

czerwone skały

Sardynia – zachwycające kolory skał

Rejs rozpoczął się o godzinie 9.00 i kolejne 8 godzin spędziłam na podziwianiu widoków, słodkiemu lenistwu na urokliwych plażach i zwiedzaniu jaskiń.

Przed rejsem warto zaopatrzyć się w wodę i coś do jedzenia, bo na statku dostępna jest jedynie kawa. Ale bez obawy – nie umrzemy z głodu – na postojach (plażach ) są bary, gdzie można coś przekąsić.

Po wypłynięciu z portu Arbatax pierwszy przystanek w zabezpieczonym przed falami wysokim murem Santa Maria Navarrese, gdzie wsiadają następni podróżnicy.

W sumie na statku jest tylko około 20 osób – kolejny plus podróżowania przed sezonem.

wejście di portu zabezpieczone kamiennym murem

Sardynia – pierwszy przystanek na trasie

Podziwiam, podziwiam, podziwiam… bo cóż innego można robić wśród tak pięknego krajobrazu?

Spadziste, postrzępione góry spadające do morza, na który widać… kolorowe kropki wspinających się na skały ludzi.

Małe, przeurocze zatoczki z białymi plażami i nieprawdopodobną, turkusową wodą. Lub otchłań morska – takie dzisiaj mam klimaty!

skały w różnych kształtach

Sardynia – przyroda wyrzeźbiła

Po pokonaniu 20 kilometrów pierwszy przystanek: na Cala Mariolu z białymi kamykami i lodowatą wodą. Tutaj statek zostawia spragnionych lenistwa, a chętni do zwiedzania Grotta  del Fico płyną dalej.

błękitne morze i mały statek przy brzegu

Sardynia – biel z błękitem – połączenie idealne

Z wizytą u foki

Ponad dwu kilometrowa jaskinia, odkryta w 1950 roku, a od 2003 roku udostępniona do zwiedzania zachwyca mnogością nacieków skalnych. Dla zwiedzających przeznaczono około 900 metrów.

Dobrze się ją zwiedza – nie jest klaustrofobiczne. Zwiedzanie trwa około pół godziny, przy wejściu można pobrać przewodniki – słuchawki z kilkoma językami.

w jaskini nawisy skalne

Sardynia – cuda groty

Wędrując po wytyczonych ścieżkach, podziwiam ogromne rozmiary stalaktytów (narastający od góry), stalagmitów (narastających od dołu) i stalagnatów (połączonych ze sobą stalaktytów i stalagmitów).

Najogólniej mówiąc, formy te powstają wskutek wytrącania się węglanu wapnia z wody. Nacieki zbudowane z czystego kalcytu są białe lub przejrzyste – bezbarwne.

kapiąca woda z kawałka skały

Sardynia – tworzą się kolejne milimetry

Wprawiające w zachwyt kolorowe formy powstały, gdy w procesie ich wzrostu „przechwycona” została domieszką związków minerałów jak żelazo czy mangan.

Dzięki takiemu połączeniu powstają nie tylko fantastyczne pod względem formy, ale i koloru nacieki. Osiągają od  żółtawo – bursztynowego zabarwienia aż po rdzawo- czerwone, a nawet czarne ferie barw i odpowiednio podświetlone po prostu zachwycają.

Warto pamiętać – bo często ręka zwiedzających sama sięga, aby dotknąć naciek – że roczny wzrost wynosi od 1 do max 10 mm w zależności od panujących warunków atmosferycznych.

stożek skalny

Sardynia – nakapało…

W końcowej części groty spotykam się „oko w oko” z ginącą w tym regionie Foka Monaca – foką mniszką śródziemnomorską.

„Rzeźba” foczej rodziny umieszczona została dla upamiętnienia naturalnego wyglądu jaskini. Przez wieki foki śródziemnomorskie żyły w tej i okolicznych jaskiniach, ale człowiek skutecznie je stąd usunął. Pierwszym powodem były coraz większe połowy ryb i tym samym zabieranie fokom podstawowego pożywienia. A kiedy eksploracja jaskiń stawała się coraz bardziej intensywna i zaczęły je odwiedzać tłumy turystów, w latach 80-ych XX wieku foki ostatecznie opuściły swoje tereny.

figury fog w jaskini

Sardynia – focza rodzina u siebie… była, zanim ludzie jej nie przegonili

W Grotta  del Fico Padre Furrendu, jeden z ojców – odkrywców jaskiń na Sardynii, prowadził pierwsze badania nad życiem fok.

Zwiedzanie groty:
  • dostać można się statkiem z La Caletta lub Arbatax
  • zwiedzać można od maja do sierpnia – jeśli morze jest wzburzone zwiedzanie nie jest możliwe
  • wejście dla osoby dorosłej: 8€, dziecka 4€
  •  wewnątrz panuje temperatura około 15 stopni, wilgotność około 80 %
  •  więcej info na włoskiej stronie groty – także w wersji angielskiej

Plaże – co jedna to piękniejsza

  • Cala Sisine – wypoczynek na kolejnej pięknej plaży. Wejście do wody okazuje się w dwujnasób trudne: kamienie, mimo że wyglądają jak otoczaki, są bardzo ostre. A woda? Pomimo, że sama siebie zapewniam, że w tej zatoczce jest cieplejsza, to tak nie jest!
kobieta stoi na kamienistej plaży w tle statek

Sardynia – popłynął sobie, ale wcale mnie to nie martwi

  •  Cala Luna – kolejna piękność do leniuchowania. W programie mojej wycieczki jest alternatywne pozostanie na wyspie na około 2 godziny lub wyprawa do kolejnej jaskini. Wybieram tę drugą opcję.
groty w skałach i błękitne morze

Sardynia – dla ochłody można zanurkować: jak nie do wody, to do grot przy morzu

Chętnych do eksploracji jaskini statek zawozi pod wejście i po zwiedzaniu zabiera z tego samego miejsca.

Ważne! zapamiętać nazwę statku! Ludzi i statków mnóstwo – chyba z 300 osób. Podzieleni na dwie grupy – włosko i anglo – języczną wyruszamy na kilkometrowy, podziemny spacer. Zdjęcia można robić tylko przy samym wejściu.

Grotte del  Bue Marino (Grota Bue Marino) – dostałam się można do niej od strony morza, aczkolwiek można do niej dotrzeć także pieszo (ponad 2 godziny) z Cala Luna. Piesza trasa jest niebezpieczna, długa, stroma i często prowadzi po zwietrzałym podłożu. Konieczne jest górskie obuwie, dobra kondycja i rozwaga – jak powiedzieli miejscowi przewodnicy.

Grota ma długość około 22 kilometrów, ale dla turystów przeznaczono tylko niewielki jej odcinek. Trasa obejmuje dwa skrzydła i prowadzi przez trzy sale.

W południowej odnodze zachwycają: Grotta delle Canne d`Organo (Grota Organów) ze stalagmitami przypominającymi organy, Grotta degli Specchi (Grota Luster), gdzie nacieki skalne odbijają się w podziemnych jeziorach jak w lustrach i Grotta dei Candelabri (Grota Świeczników) z ogromnymi, „zrobionymi” z węglanu wapnia świecami.

pomosty prowadzące w głąb jaskini; nadole woda

Sardynia – trasa w głąb

W skrzydle północnym dochodzimy do Spiaggia delle Foche (Plaża Fok). Jej nazwa nawiązuje do zagrożonego wyginięciem gatunku foki – mniszki śródziemnomorskiej, dla której jaskinia była schronieniem do lat 80-ych XX wieku.

Zwierzęta te są zagrożone i w tej chwili na całym obszarze wokół Morza Śródziemnego żyje ich mniej niż 500 sztuk. Foki opuściły jednak jakiś czas temu grotę z powodu dużej ilości ludzi odwiedzających to miejsce.

Na ścianach jaskini można zaobserwować na różnych wysokościach liczne otwory po małżach oraz poziome wyżłobienia będące dowodem na zmianę poziomu morza.

W miesiącach poza letnimi grota nie jest udostępniona do zwiedzania, oświetlenie jest demontowane, bowiem woda podchodzi w niektórych miejscach aż po górne sklepienie.

niebieska woda nad nią skały

Sardynia – wymieszana woda słodka ze słoną

Ta najdłuższa na Sardynii grota, kryje jeszcze jeszcze jedną ciekawostkę. Od strony morza wypełniona jest słoną wodą, natomiast w głębi – słodką, pochodzącą ze spływającej  z gór rzeki. Zamieszkiwana była już w neolicie (2000-9000 tyś. lat p.n.e), o czym świadczą ryty naskalne przy wejściu przedstawiające oddawanie czci słońcu.

Zwiedzanie groty
  • zwiedzać można  określonych godzinach : maj  o 11.10 i 15.10; czerwiec: o 10.10,11.10 i 15.10; od lipca do września: 9.10,10.10,11.10,12.10,15.10,16.10 – jeśli morze jest wzburzone zwiedzanie nie jest możliwe
  • wejście osoby dorosłej koszt: 8€
  • zakaz robienia zdjęć wewnątrz, fotkę można pstryknąć tylko przy wejściu
Rezerwacja rejsu (w sezonie konieczna)
  • rejsy organizowane w terminie od 1.05 – 15.10.
  • strona, gdzie można zarezerwować rejs: www.mareogliastra.com
  • informacja w języku angielskim:+39 331 1523963
  • cena biletu: 40 €, w sezonie 5 € więcej

Sześć poleceń z południa  wyspy:

  1. Poleż na plaży jest taki wybór, że każdy znajdzie coś dla siebie
  • Cala di Luna (Księżycowa) – można dostać się do niej statkiem (o czym pisałam wyżej) lub dojść pieszo z Cala Fulili znajdującej się za  Grotta Bue Marino. Leniuchować można na białych kamieniach, a szukając schronienia  przed słońcem udać się do jednej z jaskiń znajdujących się przy samej plaży.
kobieta leży na kamienistej plaży

Sardynia – lenistwo na plaży

  • Spiaggia del Poeto (Plaża poetów) – piaszczysta, idealna dla spragnionych życia nocnego ciągnąca się na przestrzeni ponad 8 km w pobliżu Cagliari.
plaża z licznymi leżakami

Sardynia – ani poetów, ani nawet zwykłych turystów

  • Spiaggia di Marina di San Pietro – kameralna, piaszczysta, z wodą o karaibskim turkusie, spokojna i sprzyjająca lenistwu.
mała plaża z białymi kamieniami a nad nią skały, przed nią błękit morza

Sardynia – na taką plażę można dostać się tylko łódeczką

  • I zatrzęsienie małych plaż ukrytych w zatoczkach. Do niektórych można dotrzeć tylko od strony morza- wtedy przyda się wypożyczenie pontonu lub roweru wodnego. A i wypatrując wydeptanych ścieżek prowadzących w kierunku morza, możemy odkryć niejeden uroczy zakątek. Warunek konieczny takiej „wyprawy” – przynajmniej sandały!

2. Zerknij do chociaż jednej z ponad 3000 tysięcy jaskiń.

nacieki skalne i jeziorka w jaskini

Sardynia – jaskinie: mniejsze lub większe, ale wszystkie robią wrażenie

3. Spotkaj się z flamingami na Capo Carbonara lub w salinach Cagliari.

4. Wpadnij do Cagliari  na popołudniowy spacer i lody. A przy okazji zaczerpnij trochę szczęścia odwiedzając słonia.

5. Spróbuj typowego dla wyspy serowego deseru Seadas i likieru z mirtu mirto.

dwie butelki likieru

Sardynia – mirto i limoncino muszą być bardzo dobrze schłodzone

6. Wypatruj Nurag – warto dotknąć budowli układanej z kamieni XV wieków przed naszą erą.

budowla z kamieni rozpadająca się

Sardynia – wieki temu układane nuragi

Sardyńskich smaczków – nie tylko kulinarnych – doświadczysz, gdy klikniesz w poniższe linki: 

Wybierasz się na Sardynię? Masz pytania dotyczące wyjazdu? Pisz śmiało w komentarzu, postaram się odpowiedzieć ?

Oceń artykuł
[Głosów: 1 Średnia: 5]

Otrzymuj powiadomienia o nowych wpisach!

Wypełnij formularz, zapisz się na listę, a otrzymasz regularnie informacje o nowych przepisach i relacjach z podróży!

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments