Powódź nadchodzi. Życie w strefie ewakuacji
Powódź chociaż raz przeżyta uczy pokory!
Ciężko sobie wyobrazić sytuację, gdy wszystko wokoło zamienia się w jezioro. Jeśli tego nie przeżyliśmy, to – pomimo ogromnej współczucia dla poszkodowanych – oglądamy relacje jak sceny z filmu. Tak jest! Podobnie miałam w 1997 roku, gdy oglądałam zalane miasta: Kędzierzyn – Koźle, Opole, Racibórz, Wrocław, Racibórz …
Mała rzeczka potrafi być okrutna
W 2010 roku odczułam skutki powodzi osobiście będąc uwięziona przez kilka dni we własnym domu zamienionym w wysepkę.
I już wiem, dlaczego taka maleńka rzeczka, urokliwie wijąca się w ponad stuletnim parku nazywana przez nas pieszczotliwie Linetką, chociaż okazała się okrutną Linetą – może zalać pół miasta.
Otóż, kiedy poziom Odry podniesie się na tyle wysoko, że trzeba będzie zamknąć przepusty z Linety do Odry, natychmiast należy rozpocząć wypompowywanie wody z Linety, żeby nie rozlała się na okolice.
W 2010 roku właśnie ta rzeczka, pomimo pompowania wody do Odry, nas zalała, bo wpłynęły nią wody z Odry i okolicznych pól. Niestety, te małe rzeczki potrafią być czasem bardziej okrutne, niż duże rzeki.
Jak wygląda codzienność w oczekiwaniu na możliwą ewakuację?
A jak wygląda życie, gdy usłyszysz, że znalazłeś się na terenie zagrożonym ewakuacją?
Najpierw zaopatrzenie się w potrzebne na kilka dni do przeżycia jedzenie oraz produkty niezbędne, typu power banki, baterie do latarek i mały palnik gazowy, żeby zagotować wodę na ciepłą herbatę.
A potem „buszowanie” po internecie i sprawdzanie informacji co się dzieje Raciborzu, w Kędzierzynie i okolicy. I jakie są zalecenia służb.
Wybrałam kilka profili informacyjnych na FB, Informacje z Wód Polskich, z regionu i co chwilę sprawdzałam co się dzieje. Aha, słuchanie lokalnego radia.
Moim zdaniem szkoda, że osoby z terenów zagrożonych nie dostają informacji, na przykład w formie sms z podaniem jednego, wiarygodnego źródła, w którym mogliby sprawdzać co się dzieje w ich okolicy.
Z tym, że najpierw oczywiście należałoby taką stronę utworzyć. Co jednak nie wydaje się problemem w obecnych czasach.
Taki czas to także ciągłe myśli: czy wynosić rzeczy na górne kondygnacje, czy wywieźć samochód w bezpieczne miejsce? I czy opuścić dom w przypadku zalania, czy tez zamieszkać na górnej kondygnacji?
Zbiornik Racibórz powódź
Zbiornik Racibórz Dolny, największy suchy zbiornik w Polsce, przeszedł swój test. Uchronił spory kawałek południowej Polski.
Nie tylko duże miasta, o których się mówi, ale i mnóstwo wiosek i osad, o których w mediach ani słowa! A tam nie tylko ludzie, ale i zwierzęta, które także trzeba ratować.
Oprócz zbiornika nasz kozielski świat – i wielu innych miejscowości – został także w nienaruszonym stanie dzięki pracy strażaków, wojska i mieszkańców w umacnianiu wałów przeciwpowodziowych. Niestety, nie wszyscy tę walkę wygrali w moim regionie, jak na przykład w gminie Bierawa.
Zamiast zdjęć z powodzi
Nie zamieszczam zdjęć, aby „zmusić” osobę, która tutaj zerknie do zatrzymania się na chwilę na słowie, a nie na obrazkach.
Autorem zdjęcia głównego jest fotograf Rafał Pulkowski, któremu dziękuję za zgodę na użycie zdjęcia.
A na tej fotografii jest wyspa w mieście Kędzierzyn-Koźle w dzielnicy Koźle, otoczona przez Odrę, która już przekroczyła stan alarmowy, ale jest ujarzmiona – na szczęście – w wałach przeciwpowodziowych.
Koniecznie zobacz jak wygląda wspomniany zbiornik Racibórz Dolny, artykuł i zdjęcia znajdziesz Tutaj. Jakby przewidując co może się stać, wiosną tego roku pojechaliśmy z przyjaciółmi na rowerach – zbiornik w porze uśpienia jest terenem rekreacyjnym – zobaczyć jak wygląda. Potęga! Zrobił na mnie niesamowite wrażenie i byłam w stanie sobie wyobrazić ile wody może pomieścić. I to też mi pomagało przetrwać ciężki czas.
19 wrzesień 2024 w momencie, kiedy Odra zaczyna powoli wracać do swojego koryta.
Otrzymuj powiadomienia o nowych wpisach!
Wypełnij formularz, zapisz się na listę, a otrzymasz regularnie informacje o nowych przepisach i relacjach z podróży!