Mała Panew spływ kajakowy

2016 2017 2019 Podróże Polska

Może Mała Panew to nie Amazonka, ale emocji dostarcza!

Danuta Walter - Urych Danuta Walter - Urych 4 lipca 2019

Mała Panew, obfitująca w malownicze meandry, dodatkowo urozmaicona niewielkimi przełomami i kilkoma progami rzecznymi pozwala na przeżycie prawdziwej przygody kajakarskiej.

mapka spływu kajakowego na Małej Panwii

Proponowane trasy- mapka ze strony „Talent – kajaki”

Spis treści

Kajaki na Opolszczyźnie

Nie trzeba jechać na Mazury lub pojezierza żeby zaznać ducha kajakarstwa. Mała Panew, płynąc przez województwo opolskie, pozwoli na zorganizowanie spływu kajakowego zarówno dla amatorów, rodzin z dziećmi czy bardziej ambitnych kajakarzy.

Przystanie kajakowe zlokalizowane są w okolicach miejscowości: Zawadzkie, Ozimek i Krasiejów.

Ostatni znany szerzej jako miejsce, gdzie w przeszłości dobrze żyło się dinozaurom, a obecnie można się tam z nimi spotkać „oko w oko” i przeżyć prawdziwą podróż w czasie – www.juraparkkrasiejow.pl

Jednodniowa kajakarka

Dolina, w której płynie rzeka, mająca swój początek w okolicach miasta Koziegłowy na Jurze Krakowsko – Częstochowskiej, jest nie tylko bardzo malownicza, ale i bogata  w chroniona florę i faunę.

zatopiony pień drzewa w rzece

Najgorsze są zatopione, niewidoczne przeszkody

Ciepły, słoneczny lipcowy dzień okazał się doskonałym czasem na spływ kajakowy. Po uprzednim zarezerwowaniu kajaków – kontakty na dole strony – rozpoczęła się moja dzisiejsza, wodniacko – wariacka przygoda.

Naturalne przeszkody w postaci przewróconych drzew – czasem ledwo widocznych spod lustra wody – będące dziełem zamieszkujących tutaj bobrów, są dodatkowym urozmaiceniem. Co prawda utrudniają nieco spływ, ale ileż atrakcji dostarczają! I niezamierzonych kąpieli.

Ponieważ teren jest, na którym odbywają się spływy, jest objęty ochroną „Natura 2000” i człowiek nie może integrować w przyrodę, kajakowicze mają możność bliskiego kontaktu z niepoprawianą naturą.

kajak i pień drzewa na rzece

Boczkiem jakoś nam się udało przepłynąć

Początek naszego „babskiego spływu” zaznaczył się … kajakiem pełnym wody. Wsiadając do kajaka, poprosiłam obsługę, żeby wymienił nam kajak – nie chcę takiego, w którym na dnie jest nieco wody, bo ciężej będzie się wiosłować. Ironiczny rzut oka, ale wymiana została dokonana.

I kara za grymaszenie nadeszła. A właściwie … nadpłynęła. Za kilka minut. Tuż za startem powalone drzewo na całej szerokości rzeki.

Manewry na granicy rozpaczy, które wykonałyśmy, aby pod nim przepłynąć, skutkowały … pierwszą kąpielą i kajakiem pełnym (!) wody.

pień zwalonego drzewa leży w poprzek rzeki

Pień przez całą rzekę… i przymusowa kąpiel

Trzy silne kobiety ( !!! ) zdołały wylać jedynie połowę wody z kajaka – i tak płynęłyśmy dalej, mając naturalne chłodzenie pośladków obmywającą nas wodą i dodatkowy ciężar w kajaku.

kajaki na wodzie jeden wywrócony

Po wywrotce

Całe szczęście, że Iwona – moja kajakowa towarzyszka, a prywatnie „prawie kuzynka” – rzuciła się bohatersko na ratunek odpływającym kanapkom, więc przynajmniej miałyśmy perspektywę posiłku w ciągu dnia.

I przy okazji sprawdziły się woreczki strunowe – faktycznie, nie przepuszczają wody!

torebka Luigo na wodzie

Pełne poświęcenie… kanapki uratowane

Lawirując wśród zatopionych konarów

Pozostała trasa obfitowała w różne inne niespodzianki, ale już bez przymusowej kąpieli. Chociaż  Bożenka ( płynącą kajakiem „jedynką”) miała chwile – chwiejąc się na kajaku „zacumowanym ” między konarami – oczekiwania na rychłą kąpiel.

Za to częste, aczkolwiek niezamierzone, wizyty w szuwarach lub zawiśnięcia na zatopionym częściowo pniu, powodowały prawdziwe ataki śmiechu.

Po drodze zaliczyłyśmy przenoszenie kajaka przez śluzę … i bardzo dobrze, bo wreszcie mogłyśmy pozbyć się zbędnego balastu wodnego.

Korekta lipiec 2019

Miejsce do przybicia zostało przed mostem nieco obudowane i tym samym łatwiejsze do wysiadania. Przed mostem powinni wysiadać tylko Ci, którzy chcą zakończyć spływ w Staniszcze Małe.

Kto natomiast ma zamiar płynąć dalej, może przepłynąć za most i przybić do brzegu tuż przed progiem wodnym.

Wcześniej tak nie było – co widać na zdjęciu – natomiast obecnie przez rzeką poprowadzono zabezpieczającą linkę z bojami, które pozwolą na bezpieczne „wyhamowanie” przed progiem. Dzięki temu unikniemy dłuższego przenoszenia ciężkich kajaków.

Mała Panew spływ kajakowy

Zabezpieczenie przy jazie

miejsce do przybicia kajakiem na rzece

Po lewej stronie miejsce do przybicia 2017

rzeka z progiem wodnym

I druga strona progu wodnego 2017

próg wodny na rzece

Próg wodny w całej okazałości 2017

Wizualnie … pestka dla silnych kobiet

W tygodniu spokojnie

Pogoda cudowna, wokół oszałamiająca, dzika zieleń i niesamowita cisza. Z rzadka tylko mijamy się z innymi kajakowiczami na trasie lub spotykamy się w miejscach przenoszenia kajaków. Ale tak spokojnie jest w wakacje tylko w ciągu tygodnia – w weekend jest znacznie gorzej, w tym sensie, że tłumniej.

Zaplanowałyśmy przepłynąć najkrótszą trasą z Przystani Amazonka w Kolonowskim do Staniszcze Małe, ale tak nam się świetnie płynęło, że przedłużyłyśmy jeszcze o kilka kilometrów do następnego przystanku: Granica. Nasza trasa zaznaczona jest na mapie numerem 2 plus jeszcze trochę.

A na koniec ognisko z kiełbaskami, piwkiem ( jak ktoś może) i zwiedzanie indiańskiej wioski…Ciekawe dla dzieci.

Korekta lipiec 2019

Wioska indiańska została przeniesiona do przystani „Amazonka” Kolonowskie ulica Kajakowa 1.

Wioska Indiańska i ognisko

Wioska Indiańska

Wybrałam trasę jednodniową, ale można przeżyć w ten sposób kilku dniową przygodę. Wtedy rozbija się namiot na przystani  lub śpi w pobliskich miejscowościach w hotelach lub gospodarstwach agroturystycznych. Wieczorem ognisko – takie klimaty!

Lato 2017

Zauroczone spływem, postanowiłyśmy powtórzyć wyprawę. Załoga zwiększyła się o kolejną amatorkę – kajakarkę Mariannę. Chciałyśmy płynąć inną trasą z Zawadzkiego do Kolonowskiego, ale jest tak niski poziom wody, że często trzeba byłoby ciągnąć kajak po mieliznach. W to jednak nie wchodzimy!

Zagradzające rzekę drzewo zostało usunięte i tym razem podróż minęła nam bez kąpieli.

Lato 2019

W poprzednim roku nie udało nam się „zebrać” w tym samym czasie. Na szczęście 2 lipca 2019 większa część podstawowej załogi ( Iwona i ja ) była gotowa do wyruszenia na trasę. Niestety, Bożenka w tym roku nie mogła z nami popłynąć :(.

Magda, Krysia i Iwona i my dwie – taka była tegoroczna „babska” ekipa. Poziom wody w rzece był jeszcze niższy w latach poprzednich ( od 20 cm miejscami), ale na całym odcinku od przystani „Amazonka” żeglowny.

I – chociaż Mała Panew to nie Amazonka, wartkiego nurtu nie brakowało.

Mała Panew spływ kajakowy

Iwona i ja – stała załoga 🙂

drzewa zatopione w rzece

Przeszkody na trasie dodatkowa atrakcja

Zabierz na kajak

Oprócz wody i czegoś do przekąszenia, koniecznie trzeba się wyposażyć w:

  • Obuwie, które będzie się dobrze trzymało nogi i uchroni stopę przed skaleczeniami – nie wiadomo, co „czyha” na nas na dnie lub na brzegu rzeki.
  • Wodoszczelne etui lub specjalne woreczki wodoszczelne – na komórkę, czy kluczyki z samochodu.
  • Kurtka przeciwdeszczowa lub przeciwwietrzna, jeśli zapowiada się, że może popadać.

Proponowane trasy

Rzeka Mała Panew nie jest zbyt głęboka ( od około 50 cm wody do 1,8 metra na odcinkach dla bardziej ambitnych), o raczej spokojnym nurcie wody, ale zdarzają się odcinki szybszego nurtu.

Do tego wspomniane wyżej naturalne przeszkody stwarzają, że nawet, gdy trasa jest postrzegana jako łatwa, nieźle „daje w kość”. W zależności od wybranej propozycji, może być pomysłem zarówno na jedno, dwu jak i kilkudniowy spływ.

Poniższy szkic graficzny pozwoli zaznajomić się ogólnie z trasami. Szczegóły zaś na stronach firm organizujących spływy, gdzie proponują także połączenie spływu kajakowego z wycieczką rowerową, z obowiązkowym ogniskiem wieczorem.

Organizatorzy spływów

Kilka z firm organizujących spływy wraz linkami zamieszczam poniżej, aby ułatwić szukanie zainteresowanym.

Koszt wypożyczenia kajaka wynosi 60 zł na dzień i w cenie jest zawarty transport uczestników na start lub odbiór z mety spływu na trasach.

cztery kobiety w kajaku

Załoga 2017

Załoga 2019

Załoga 2019

Co ciekawego w okolicy

  • Giprol   gospodarstwo agroturystyczne w Staniszcze Małe prowadzą zajęcia edukacyjne dla dzieci z życia wsi. Krowy, pszczoły, ziarenka z których powstaje chleb i wiele innych tematów – łącznie z zabawami na sianie – są realizowane w trakcie warsztatów.
  • Krasiejów – Park Jurajski – skok w bardzo odległą przeszłość i stanięcie „oko w oko” z dinozaurami. Oprócz częśxi edukacyjnej, dla dzieci także spora część rozrywkowa: karuzele, jeziorko do kąpieli – takie klimaty.
  • Wioska Indiańska – Hociok  przy przystani Amazonka Kolonowskie, ul. Kajakowa 1 – zaprasza do przeniesienia się na dziki zachód i zostania wojowniczym Indianinem.

Poznaj inne uroki Opolszczyzny

Odkrywanie polskich uroków: odwiedź Jezioro Turawskie zanim … go osuszą

Opolszczyzna niczym Toskania, nawet temperatury zbliżone…

Wybierasz się spływ Małą Panwią?

Masz pytania dotyczące wyjazdu?  Pisz śmiało w komentarzu, postaram się odpowiedzieć. A może masz ochotę wybrać się z nami w przyszłym roku na babski spływ?

W innych moich artykułach na blogu znajdziesz sporo podpowiedzi gdzie zamieszkać nad wodą i organizować ciekawe spływy kajakowe. Ba, możesz nawet zamieszkać w domu na wodzie i nim pływać po okolicznych akwenach.

Oceń artykuł
[Głosów: 2 Średnia: 5]

Otrzymuj powiadomienia o nowych wpisach!

Wypełnij formularz, zapisz się na listę, a otrzymasz regularnie informacje o nowych przepisach i relacjach z podróży!

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments