
Czarnocin i „Boże Oko” czyli Śląska Szwajcaria
Czarnocin, mała wioska na Opolszczyźnie, z racji swojego malowniczego położenia wśród pagórków bywa nazywana „Śląską Szwajcarią”. Co prawda nie przypomina mi szwajcarskich krajobrazów, a gdybym miała poszukać podobieństwa do europejskich krain, to wybrałabym Toskanię.
Kiedy zobaczyłam budynek nieczynnego już dworca kolejowego w Zalesiu Śląskim od razu przyszła mi na myśl Toskania. I to nic, że zamiast cyprysów rosną topole, włoski klimat wydaje się tutaj jak najbardziej na miejscu. To tego pofałdowany teren, poprzecinany kolorowych płachtami upraw. Jest pięknie!
Polecam odwiedzić Czarnocin i okoliczne atrakcje. Aby złapać spokój. Wśród natury. I bez tłumów.
Spis treści
- Czarnocin gdzie jest położony?
- Droga Lichynia – Czarnocin
- Czarnocin rezerwat przyrody „Boże Oko”
- Kapliczka „Boże Oko”
- Wąwóz lessowy
- Rezerwat „Grafik” i tragiczny wypadek
- Pałacyk myśliwski
- Tulipanowiec Amerykański Czarnocin
Czarnocin gdzie jest położony?
Czarnocin to mała wioska w województwie opolskim, niedaleko sanktuarium Góry Świętej Anny.
Droga Lichynia – Czarnocin
Lokalna droga pomiędzy wioskami Czarnocin, a Lichynia. Wyrzeźbiony przez naturę w miękkich skałach wąwóz porośnięty na brzegach roślinnością, zachęca do zagłębienia się w jego czeluście.
Jest bardzo wąski, bo na szerokość jednego samochodu, więc jadąc samochodem spotkanie z innym użytkownikiem drogi może być dodatkową atrakcją cofania do przełączki przeznaczonej do wymijania. Przebywając na rowerze w Czarnocinie lub okolicy koniecznie przejedź tę trasę.

Czarnocin rezerwat przyrody „Boże Oko”
Rezerwat przyrody o powierzchni ponad 60 ha z wieloma szlakami spacerowymi. To także doskonałe miejsce na wycieczkę rowerową, chociaż trzeba się nastawić na – momentami – utrudniony teren: wyżłobienia po deszczach, czasem osuwiska.
W rezerwacie zachwycają potężne buki i wąwozy lessowe. Ładnie jest o każdej porze roku, ale w upalne letnie dni gęsty las przynosi świetną ochłodę. Nazwa rezerwatu pochodzi od kapliczki „Boże Oko” znajdującej się na jego terenie.
Na terenie rezerwatu znajdują się liczne trasy spacerowe. Ścieżki są łatwe do pokonania i odpowiednie także dla rodzin z dziećmi. Niektóre odcinki są oznaczone tablicami edukacyjnymi, które przybliżają przyrodę i historię tego miejsca.

Kapliczka „Boże Oko”
To miejsce już od XVI wieku owiane jest religijnym kultem i licznymi legendami.
Według jednej z nich miało tu kilkukrotnie dochodzić do objawień św. Anny (babci Jezusa), na skutek czego postawiono kapliczkę skierowaną w kierunki Góry Św. Anny, które to miejsce Św. Anna wybrała jako swoje miejsce na ziemi.
Inna legenda opowiada o leśniczym i jego psie, który uparcie wracał w jedno miejsce. I kiedy mężczyzna poszedł jego śladem, ukazał mu się symbol oka wpisanego w trójkąt – znak Bożej Opatrzności.
Wewnątrz kapliczki – oprócz obrazu – znajdują się wota (pamiątki) pozostawione przez pielgrzymów przybywających do kapliczki.
Obecnie przy kapliczce odprawiane są nabożeństwa.
Kapliczka była przez wieki ważnym miejscem dla okolicznych mieszkańców, którzy pielęgnowali tu swoje zwyczaje, m.in. wielkopiątkowe procesje chłopców z „klekotkami”.
Niesamowite wrażenie robi także Droga Krzyżowa prowadząca od wspomnianego niżej parkingu w Czarnocinie aż do kapliczki.
Samochód najlepiej zostawić na parkingu przed podejściem do kapliczki „Boże Oko”.
Wpisz w nawigację: Czarnocin ul. Wiejska a dojedziesz do parkingu na kilka samochodów. Stamtąd w górę w kilka minut dotrzesz do kapliczki.
Z parkingu do kapliczki dojdziesz w kilka minut, jednak dość stromą ścieżką. Raczej nie polecam z wózkiem dziecięcym, czy osobom, które mają z problem z poruszaniem się. Jest dość ślisko, a po deszczu bardzo ślisko.

Wąwóz lessowy
Jadąc z Czarnocina asfaltową droga w kierunku Zalesia Śląskiego po prawej stronie zobaczysz wąwóz. Warto go odwiedzić, bo pięknem nie ustępuje tym najbardziej popularnym wąwozom w okolicy Sandomierza.
Zbocza porośnięte starymi drzewami z licznie odsłoniętymi przez erozję korzeniami, tworzą niemal magiczny klimat.

Rezerwat „Grafik” i tragiczny wypadek
To drugi rezerwat w okolicy Czarnocina. Nazwa rezerwatu pochodzi od potocznej nazwy pomnika upamiętniającego tragiczną śmierć młodego grafa.
Graf to tytuł szlachecki, czyli hrabia w dawnych Niemczech
W październiku 1855 roku w lesie doszło do dramatycznego wypadku. 24 -letni Hipolit, młodszego syn strzeleckiego hrabiego Andrzeja Renarda, podczas polowania na słonki (leśne ptaki) przyklęknął przed swoją 17-o letnią żoną Laurą (poślubioną kilka miesięcy wcześniej), hrabiną Henkel von Donnesmarck siedzącą na myśliwskim krzesełku.
Nieszczęśliwie ze strzelby przewieszonej przez ramię hrabiego padł strzał, który śmiertelnie zranił mężczyznę. Pomimo sprowadzonej pomocy nie udało się grafa uratować i zmarł po dwóch dniach w pobliskim pałacyku myśliwskim.
W miejscu tragicznego wypadku hrabia Andrzej Renard wystawił kamienny pomnik z napisem „Filio”, co oznacza „synowi”.
Więcej o tej historii i postaci hrabiego – niezwykle sprawnego przedsiębiorcy i właściciela wielu dóbr ziemskich, hut i innych majątków – przeczytacie na tablicy nieopodal pomnika.
Jak dojść do rezerwatu „Grafik”? Proszę wpisać „Rezerwat Grafik”, a Google Map zaprowadzi was do celu. A właściwie na miejsce parkingowe przez lasem i skąd spacerkiem jest około 500 metrów do pomika.
Można tutaj także dotrzeć z pobliskiego rezerwatu „Boże Oko”, robiąc sobie świetną wycieczkę wśród niemal dzikiej przyrody.
Tutaj spacerujesz szerokimi, leśnymi duktami. Super drogi dla każdego, także dla rodzin z dziećmi, z wózkami.

Pałacyk myśliwski
Pałacyk myśliwski nadal istnieje. Ale w takiej postaci, że kiedy podjechałam w jego pobliże, pytałam – jak się później okazało – jego obecnego właściciela, gdzie znajduje się dawny pałacyk.
Dolna część budynku została, natomiast górną, tę bardzo ozdobną, w powojennych latach zlikwidowano, zmieniając pałacyk w zwykły blok mieszkalny z płaskim dachem. O dawnym wyglądzie przypominają jedynie ozdobne wykończenia nad oknami na parterze.
Obecnie w pałacyku prowadzona jest agroturystyka, a właściciel chętnie opowiada o historii regionu i ciekawostkach związanych z pałacykiem. Podobnież latem okoliczne drogi posypywano solą, aby pani hrabina mogła przejeżdżać się saniami, niczym w zimie.


Tulipanowiec Amerykański Czarnocin
Tuż obok pałacyku myśliwskiego rośnie potężny tulipanowiec amerykański, będący od kilku lat pomnikiem przyrody.
Robi spore wrażenie, jednak najpiękniej wygląda w porze kwitnienia, czyli czerwcu/lipcu.
Jeśli lubisz poznawać ciekawe miejsca, niekoniecznie te bardzo popularne i zatłoczone, to na moim blogu sporo takich znajdziesz. Pozostając na Opolszczyźnie zaglądnij do pałacu o cudownie brzmiącej nazwie Rozkochów i poznaj wyjątkową ścieżkę rowerową (także z bardzo tragiczną historią) po dawnych torach kolejowych.
Otrzymuj powiadomienia o nowych wpisach!
Wypełnij formularz, zapisz się na listę, a otrzymasz regularnie informacje o nowych przepisach i relacjach z podróży!