Tradycje kulinarne Podlasia na Twoim talerzu. 20 potraw, których musisz spróbować
Podlasie jedzenie. Potrawy, za które pokochasz Podlasie
W artykule znajdziesz zestawienie 20 potraw (czyli do zjedzenie, wypicia i coś na słodko) typowych dla Podlasia, których warto spróbować.
Raczej nie znajdziesz wśród nich lekkich, niskokalorycznych dań, ale spokojnie. Kalorie spalisz podczas zwiedzania Podlasia i odkrywania jego uroków piechotą lub jeżdżąc rowerem po Podlasiu.
Uwielbiam placki ziemniaczane, więc jakby z marszu moim ulubionym daniem stała się chrupiąca babka ziemniaczana.
Najbardziej smakuje mi podana z sosem z prawdziwych grzybów, jaką jadłam w restauracji na zamku w Tykocinie. A co do placków. Placki ziemniaczane, które doskonale znamy w całej Polsce, na Podlasiu smakują znacznie lepiej. Podaje się je tutaj z gęstą, prawdziwą śmietaną. Znakomite wegetariańskie danie.
Podlaskie ziemie nie są zbyt urodzajne, ale ziemniaki na nich rosną doskonałe! Pewnie dlatego w wielu potrawach króluję właśnie ziemniaki.
W Supraślu, sercu Podlasia, co rok organizowane są Mistrzostwa Świata w Pieczeniu Babki Ziemniaczanej.
1. Babka ziemniaczana
Ciasto – babka zrobiona z surowych ziemniaków i skwarek ze ze świeżo stopionego boczku lub słoniny. Pikantnie przyprawiona i zapieczona w piekarniku na złocisto. Zapiekana w małych foremkach (wtedy skórka całej babki jest chrupiąca, a wnętrze mięciutkie) lub w dużych formach i wtedy serwowana jest pokrojona w plastry.
Jadłam także babkę odsmażaną – też pyszna. Babkę ziemniaczaną serwują z gęstą śmietaną i surówką lub z sosem z prawdziwych grzybów. Już sam widok na ciasto zatopione w aromatycznych grzybach powoduje ślinotok.
2. Kiszka ziemniaczana
Wygląda jak kiełbasa, a jednak kiełbasą nie jest. W tym przypadku to jelito wieprzowe wypełnione tartymi ziemniakami wymieszanymi ze stopionymi skwarkami z boczku lub słoniny, czasem z mięsem, z dodatkiem cebuli. Kiszkę piecze się i podaje polaną tłuszczem z cebulką. Kiszkę ziemniaczaną podaje się także z gęstym zsiadłym mlekiem.
3. Kartacze
Kartacze znam jako „pyzy”. Tutejsze kluski formuje się w podłużną formę. Czyli ziemniaczana masa wypełniona mięsnym nadzieniem, polana (najczęściej) tłuszczem ze skwarkami. Pyszne i kaloryczne. Dwa kartacze w zupełności wystarczyły mi na posiłek. Aha, a jako surówka kiszona kapusta. Koniecznie.
4. Pierekaczewnik
Pierekaczewnik to specjalne ciasto składające się z wielu cienkich płatów. Najczęściej z mięsnym nadzieniem w środku, ale bywa też serwowane z nadzieniem z sera.
Mnie zauroczył smakiem w U Mahmeda w Bohonikach, gdzie jadłam pierekaczewnik z genialnymi w smaku kiszonymi pomidorami. To typowo tatarskie danie zjesz także w Tatarskiej Jurcie w Kruszynianach i w restauracji Tatarynka w Supraślu.
5. Kołduny z rosołem
Kołduny litewskie, zwane też cepelinami, pyzami lub kluskami to podobne do naszych pierogów wyroby, ale robione z nadzieniem z surowego mięsa i zamykane takim niby warkoczem plecionym z ciasta. Podawane w aromatycznym rosole. U Mahmeda w Bohonikach miała okazję przyglądać się jak pani klei kołduny. Mistrzostwo świata w tempie i precyzji.
6. Soljanka
Tradycyjne danie kuchni rosyjskiej i ukraińskiej gotowana także na pobliskiej Białorusi. Gęsta zupa ugotowana na mięsnym, rybnym bądź grzybowym rosole z dodatkiem aromatycznych przypraw ziołowych. Ma lekko słono-kwaśny smak, uzyskiwany dzięki dodatkom: kwasowi chlebowemu, wodzie po kiszeniu ogórków, cytrynie , oliwkom lub kaparom. Kapnięta łyżką śmietany, obficie posypana zieloną pietruszką lub koperkiem smakuje wybornie! Jadłam ja kilka razy i na pewno zacznę gotować soljankę w domu.
7. Bliny
Drożdżowe placki wyrabiane z mąki gryczano-pszennej lub gryczano-żytniej. Muszą być podane ciepłe z dodatkiem gęstej śmietany. Takiej, w której łyżka stoi na sztorc. Jest i coś dla wegetarian.
8. Sery Korycińskie
Sery Korycińskie. Legendy krążą na temat ich pochodzenia, ale faktem jest, że są znakomite.
Wytwarzane wg tradycyjnych receptur w niewielkich prywatnych zakładach. Do kupienia w Korycinie, ale także w wielu sklepach. Polecam Delikatesy w Supraślu – w czwartki świeże dostawy.
9. Białys vel Biały, Białystoker
Żydowskie bułeczki podobne do bajgla, typowe dla Białostocczyzny. Do spróbowania w Tykocinie: w restauracji na zamku w Tykocinie i na straganach na rynku.
10. Kumbiak i Kindziuk
Z pobliskiej Litwy wywodzą się także wędliny: kindziuk (bardzo twarda, długo dojrzewająca wędlina, o kwaskowaty, pieprznym smaku) i kumbiak ( specjalnie solona i suszona szynka o bardzo miłym i delikatnym smaku).
11. Ciasto Mrowisko
Słodkie, chrupiące ciasto przypominające faworki, posypane makiem i rodzynkami – stąd nazwa, bo przypomina mrowisko.
12. Marcinek
Znakomite ciasto w formie tortu składające się z 20 do 30 placków przekładanych kremem. Tradycja pieczenia ciasta i jego nazwa – jak podają wytwórcy – związana jest z historią Pałacu Carskiego w Białowieży, gdzie hucznie obchodzono św. Marcina. Na tę okazję pieczono ciasto zwane „marcinkiem”. Miejsce pochodzenia Marcinka to Hajnówka.
W czasie naszego pobytu na Podlasiu mój mąż miał urodziny i Marcinek zastąpił tradycyjny tort, ku zadowoleniu wszystkich uczestników nieplanowanego śniadania urodzinowego w pensjonacie 3 Sarny w Lipowym Moście, w którym mieszkaliśmy.
13. Sękacz
Przygotowany z ciasta biszkoptowego sękacz podobny jest do ściętego pnia drzewa z sękami. Powstaje nad otwartym ogniem na obracającym się wałku, na który ciasto jest wlewane. Może być polany lukrem lub czekoladą, ale ja uwielbiam go solo.
14. Buza vel Boza
Na upały znakomita jest buza, czyli lekko sfermentowany, kwaskowaty napój bezalkoholowy na bazie kaszy jaglanej. Napój typowy dla kuchni tureckiej. Buza często podawana jest z kawałkiem chałwy.
15. Kawa lub herbata po tatarsku
Takiego napitku spróbujesz w Tatarskiej Jurcie w Kruszynianach. Czyli gorący napój połączony z aromatycznym kardamonem.
16. Kwas chlebowy
Smak, jaki pamiętam z dzieciństwa. Kupowaliśmy go w sklepie obok szkoły w patentowych butelkach. Do spróbowania w wielu restauracjach ale też do kupienia w sklepie.
17. Podpiwek
Napój o ciemnej barwie i słodkawym smaku.Oficjalnie bezalkoholowy, jednak odrobinkę alkoholu zawiera. Wytwarzany jest przeważnie w warunkach domowych z palonej kawy zbożowej, suszonego chmielu, drożdży, wody i cukru. Spróbowałam, ale nie zachwyciłam się. Nie mój smak.
18. Miody
Może nie jest to typowy dla Podlasia produkt, ale tak jak tutaj miody nie smakują nigdzie. Jeśli chcesz mieć prawdziwy miód z serca przyrody, to kup sobie słój lub słoi kilka na Podlasiu.
W ostatni weekend sierpnia możesz spróbować miodów (a przy okazji regionalnych dań) podczas Biesiady Miodowej w Kurowie, a w przedostatni weekend sierpnia na Biesiadzie Miodowej w Tykocinie.
19. Lody w Sokółce
Jednym zdaniem. Lody w Sokółce w Starej Szkole nie mają sobie równych.
20. Dary Natury – herbaty i przyprawy
Co prawda przyprawy nie są potrawą, ale służą do jej przyrządzenia. A herbaty ziołowe i owocowe jak najbardziej wpisują się w podlaskie smaki, bo składnikiem większości z nich są zioła z Podlasia.
Polecam pieprz ziołowy: bez dodatku soli, zawiera tylko odpowiednio skomponowane zioła. W ofercie także pieprz ziołowy zastępujący sól dla osób, które powinni ograniczyć jej spożycie. To – moim zdaniem – najlepsze przyprawy ziołowe, jakie można w Polsce kupić.
Gdzie zjeść na Podlasiu?
W moich poszczególnych artykułach o Podlasiu podaję nazwy restauracji do których warto zaglądnąć, bo dobrze w nich karmią. Na końcu tego artykułu znajdziesz linki do artykułów opisujących atrakcje Podlasia i trasy do zwiedzania Podlasia.
O jednej restauracji wspomnę już tutaj, bo nosi (zasłużenie moim zdaniem) miano jednej z najlepszej restauracji na Podlasiu. A że znajduje się nieco poza najbardziej popularnym szlakiem do zwiedzania Podlasia, to po prostu warto zaplanować wyjazd do Sokółki i odwiedzenie Karczmy pod Sokołem. W której „jedzenie jest sztuką”, w pełnym tego słowa znaczeniu. Przed wyjazdem zarezerwuj stolik (+48 85 711 71 05), żeby nie przeżyć rozczarowania. I pamiętaj, że z restauracji Pod Sokołem w Sokółce zjesz w godzinach od 12.00 do 20.00.
Podróżowanie szlakiem kulinarnym Podlasia to doskonały pomysł na wakacje. Smakowity, aczkolwiek nieco kaloryczny. Dlatego też podrzucam Ci kilka propozycji na wyrównanie bilansu kalorycznego.
Wybierz się rowerem do Krainy Kolorowych Okiennic, spaceruj godzinami po Supraślu i Tykocinie chłonąc spokój z piękna natury i podziwiając zabytki, zwiedź Podlasie szlakiem bohaterów „U Pana Boga…” odnajdując miejsca, które „zagrały” w filmie.
Daj znać w komentarzu która potrawa lub napój najbardziej przypadł Ci do gustu. Albo w jakiej restauracji najbardziej smakowało Ci jedzenie.
Poznawaj Podlasie i zajadaj się smakami Podlasia. Smacznego :).
Otrzymuj powiadomienia o nowych wpisach!
Wypełnij formularz, zapisz się na listę, a otrzymasz regularnie informacje o nowych przepisach i relacjach z podróży!