Własnoręcznie wykonane prezenty na święta – garść inspiracji
Własnoręcznie wykonane prezenty na święta stają się ostatnio coraz bardziej popularne i pokazują obdarowanej osobie, że darczyńca myślał o niej wykonując upominek.
Własnoręczny prezent
Od kilku lat sama przygotowuję drobne upominki świąteczne. Fakt, kosztuje mnie to sporo pracy, ale sprawia mi prawdziwą przyjemność.
Oczywistą sprawą jest, że najłatwiej pójść do sklepu i kupić kolejną, niekoniecznie trafioną rzecz. Nie mówiąc o obciążeniach finansowych.
Nie da się ukryć, że ręcznie robione prezenty bardzo absorbują, ale też sprawiają podwójną radość – tworzenia i sprawienia obdarowywanej osobie przyjemności.
Jak we wszystkim i tutaj nie mam jednej gotowej recepty na idealny prezent – ile osób, tyle pomysłów. Nie bez znaczenia są też zdolności plastyczne, wyobraźnia i cierpliwość. Ale najważniejsze są po prostu… dobre chęci.
Bowiem prawie „z niczego” można wytworzyć naprawdę fajny upominek. Przed przygotowywaniem prezentów koniecznie należy przeanalizować upodobania i hobby najbliższych, aby pojawił się w głowie pomysł.
Przynajmniej ja tak mam – pomysły same przychodzą mi do głowy.
Prezenty które można zrobić samemu – galeria
Prezenty pod choinkę…do zjedzenia
Publikując kolejne przepisy na przetwory, niejednokrotnie podkreślałam, jak dobrym pomysłem jest obdarowanie bliskiej osoby słoiczkiem pysznego dżemu – jak na przykład Imbirowe zdrowie – buteleczką nalewki lub domowego octu.
Butelka z octem jabłkowym lub innym owocowym, butelka ulubionej nalewki lub dobrego oleju ( prezent, jaki dostałam z zaprzyjaźnionej wytłaczarni oleju) zapakowana w oryginalny sposób, pierniczki świąteczne czy zestaw pysznych ciasteczek upieczonych tuż przed świętami…
A co poza tym? Dla kogoś kto uwielbia ogórki kiszone – niech to będzie słoik tychże.
Dostałam kiedyś mały słoiczek jako prezent numer jeden i dołączony do niego sporu worek jako prezent numer dwa… nałuskanych orzechów włoskich wprost z ogrodu „Dzieciątka”.
Wśród moich upominków nie może zabraknąć znakomitej, aromatycznej nalewki Bożonarodzeniowej!
Jak zapakować prezent
A jeśli jeszcze włożymy nieco wysiłku w zapakowanie produktu do ładnego, własnoręcznie przyozdobionego opakowania, to efekt gwarantowany!
Do wykonania moich, świątecznych upominków wykorzystałam butelki po wodzie mineralnej i słoiczki po przetworach, kleje:na gorąco i szybkoschnący, farby oraz „plątające się” w świątecznym pudełku ozdoby.
Do zrobienia etykiety wykorzystałam korę brzozy papierowej (Betula papyrifera) – to jest moje tegoroczne odkrycie. Rewelacja! Łatwo dzieli się na kawałki, świetnie się po niej pisze i w dodatku oryginalnie wygląda.
Do tak zrobionych opakować włożyłam moje przetwory – począwszy od dżemików, poprzez octy, a na nalewkach ( nawet takich, zrobionych tuż przed Świętami, z adnotacją, że dojrzeją za kilka tygodni) skończywszy
Gotowy kosz – który także sama zrobiłam, wykorzystując w tym celu kawałek świątecznego materiału i pudełko po jakimś produkcie – wypełniłam słoiczkami i butelkami, udekorowałam mandarynkami naszpikowanymi pachnącymi goździkami i miałam gotowy prezent na spotkanie wigilijne w szkole yogi, do której uczęszczam na zajęcia.
Pomysły na prezenty ręcznie robione
Nie tylko spożywcze produkty mogą „wylądować” w prezentowym zestawieniu.
Przygotowałam także sadzonki z dwóch moich ulubionych roślin – Żyworódki „dla zdrowotności” ( którą włożyłam do słoika) i Kalanchoe Beharensis, dla ozdoby domu.
Kalanchoe Beharensis, zwane także „pluszowymi uszami słonia” zachwyca każdego bywalca mojego domu.
Z każdym własnoręcznie wykonanym prezentem znakomicie prezentują się mandarynki naszpikowane goździkami. Ładnie wyglądają, a jak pachną!
Stroiki świąteczne – zrób to sam
Stroik z naturalnych produktów, którego co prawda sama nie wykonałam, ale zakupiłam na przedświątecznym kiermaszu, też może być niezłą inspiracją. Stroik wykonały dzieci ze szkoły Podstawowej w Kędzierzynie – Koźlu – niestety, nie pamiętam której:).
Mikołaj czy Dzieciątko? Kto nam przynosi prezenty?
Możliwości mamy naprawdę mnóstwo – wystarczy taki drobiazg ładnie zapakować …i niech sprawia radość.
Wspomniałam o Dzieciątku. Nie bez powodu, bowiem na Śląsku – gdzie ja mieszkam, przychodzi do nas w Wigilię Dzieciątko, o czym nieco więcej w artykule Śląska wigilia i Mikołaj kontra Dzieciątko.
Mam nadzieję, że moje pomysły Was zainspirują:).
I do prezentów własnoręcznie zrobionych, dorzucam także mój prezent z przepisami świątecznymi, który przygotowałam dla czytelników mojego bloga.
A może uzupełnicie artykuł o własne pomysły i wspólnie stworzymy inspirujący artykuł dla nas wszystkich?
Otrzymuj powiadomienia o nowych wpisach!
Wypełnij formularz, zapisz się na listę, a otrzymasz regularnie informacje o nowych przepisach i relacjach z podróży!