Tabliczka na drzewie

2017 Podróże Polska

Zagubione miejsca Beskidu Niskiego – Lipowiec i Szklary

Danuta Walter - Urych Danuta Walter - Urych 14 lipca 2019

Lipowiec i Szklary – dwie przykładowe wioski Beskidu Niskiego, spośród wielu innych, po których pozostały jedynie wspomnienia, nazwy oraz ukryte w zaroślach znikome pozostałości po tętniących  życiem osadach.

bocian w gnieździe

Czuwa nad okolicą

Spis treści

 

Lipowiec

Bogata niegdyś wieś leżąca na Trakcie Węgierskim, dzisiaj ma zaledwie kilku stałych mieszkańców prowadzących gospodarstwa agroturystyczne: Gutkowa Koliba i Ostoja.

A jeszcze na początku XX wieku w Lipowcu i przyłączonej do niego wsi Czeremcha mieszkało ponad tysiąc osób.

Po zabudowaniach prawie nie ma śladów, pozostały jedynie przydrożne kapliczki, krzyże i tabliczka wrośnięta w drzewo z łemkowskim napisem Lipowiec.

Nawet dorodne lipy, od której osada wzięła nazwę, już nie rosną, a ich miejsce zajęły inne gatunki drzew.

Świetnie opisane zamierzchłe czasy wsi Lipowiec znalazłam na stronie poświęconej Beskidowi Niskiemu. Zainteresowanym proponuję kliknąć na link i wczytać się w niezwykłą, a zarazem tragiczną historię tej ziemi: Beskid Niski – historia Lipowca.

Po przeprowadzonej po II wojnie światowej „Akcji Wisła”, kiedy to wywieziono mieszkańców zabierając im cały dobytek, pozostał jedynie ślad w postaci resztek cmentarza. Obecnie odnowiony ( nie sposób go przeoczyć, położony jest przy drodze z Jaślisk do Lipowca), z nowym nagrobkiem dawnej mieszkanki wsi, która wywieziona wraz z rodziną na wieczny odpoczynek powróciła w rodzinne strony ze Stanów Zjednoczonych.

Za wsią, w kierunku dawnej wioski Czeremcha, straszą zabudowania dawnego PGR-u, a droga gruntowa prowadzi aż do Słowacji.

Polecam jako świetną trasę rowerową – nagrodą po przejechaniu ośmiu kilometrów z Lipowca do słowackiej wioski Čertižné może być kufel słowackiego piwa lub „wyprażeny syr” w miejscowej knajpce. Droga jest gruntowa, po deszczu niezbyt przyjemna – wiem, bo doświadczyłam kół tonących w rozmokniętej glinie – ale pozostawia cudowne wspomnienia kontaktu z naturą wśród nieskalanej przyrody.

Do Lipowca najłatwiej jest dotrzeć drogą gruntową z Jaślisk – samochodem, rowerem lub pieszo – pięć kilometrów.

potok w górach

Przy trasie do Lipowca

Szklary

Wieś Szklary nie ma nic wspólnego (oprócz nazwy) z dawną urokliwie położoną łemkowską wioską –  Шкляры. Dzisiejsze Szklary to kilka powojennych zabudowań, bloki i budynki po PGR- owskie, rozsiane wzdłuż drogi prowadzącej z Rymanowa do Jaślisk.

Dawna wieś rozpościerała się u stóp „panującej” nad okolicą górą Bania (695 m n.p.m.), wzdłuż potoku Hyżny, przepływającego przez środek wsi. Potok pozostał, dziki wije się pomiędzy powalonymi pniami drzew, natomiast po dawnym życiu ślady zatarł upływający czas.

Wioska była rozległa do tego stopnia, że poszczególne jej fragmenty miały odrębne nazwy: w górnej części była to Harajdiwka, w środkowej Morhoniwka, a część dolna wsi nazywała się Szypakiwka.

Domniemywa się, iż nazwa Szklary pochodzi od od procesu wytapiania szkła z wydobywanego z pobliskiej góry – Bani kruszywa. Z kolei słowo Bania wywodzi się z języka węgierskiego i oznacza kopalnie kruszywa (węg. bánya).

Zazwyczaj po opuszczonych wioskach pozostają ( oprócz resztek fundamentów czy zarysów murów) cmentarze. Nie inaczej jest w przypadku Szklar.

Ukryty na terenie lasu cmentarz z kilkoma pozostałymi nagrobkami, został w ostatnich latach oczyszczony i nie tylko łatwiej jest do niego dotrzeć, ale niedługo będzie prowadził do niego szlak przyrodniczo – kulturowy.

Z widocznych pamiątek po wiosce pozostała jedynie ikona z jednej z cerkwi stojącej na terenie wsi ( cerkwie były co kilkanaście lat stawione od nowa). Pochodząca z z drugiej połowy połowy XVI wieku, przedstawia Matkę Boską Hodegetrię (gr. Wskazująca Drogę, Przewodniczka), a obecnie znajduje się w Muzeum historycznym w Sanoku.  

Muzeum historyczne w Sanoku w którym znajduje się jedna z najpiękniejszych kolekcji sztuki cerkiewnej – ponad 1200 eksponatów – w Polsce oraz największa na świecie – licząca około 600 prac – ekspozycja prac Zdzisława Beksińskiego.

Wieś Szklary powstała w XVI wieku, w dobie świetnie rozwijającego się pobliskiego miasta królewskiego Jaśliska. Jako że położona była przy „Trakcie Węgierskim”, czerpała zyski z obsługi podróżnych – i jak się przypuszcza – produkcji szkła.

Po II wojnie światowej, w 1946 roku mieszkańcy zostali wysiedleni do Związku Radzieckiego, na teren Ukrainy, a na obszar wioski weszła natura, biorąc we swoje władanie ludzkie zabudowania.

W 1952 roku wybudowano PGR i budynki dla pracowników, który po likwidacji tej socjalistycznej formy własności popadł w ruinę i nie stanowi zbyt miłego dla oka widoku.

Stare budynki PGR

Zabudowania PGR uroku nie dodają

Historyczne ciekawostki

Nad wioską, przy głównej drodze – jadąc w kierunku Rymanowa po lewej stronie – wznosi się obelisk z krzyżem, który postawiony został na mogile konfederatów, którzy polegli w walce z oddziałami rosyjskimi lub – jak mówią inne źródła – węgierskimi wojskami Rakoczego.

W każdym razie stojąca na Przełęczy Szklarskiej kamienna kapliczka czci pamięć poległych w XVII lub XVIII wieku żołnierzy, kontrolujących kupiecki szlak, będący łakomym kąskiem dla wielu krajów.

agroturystyka Beskid Niski

Samotna pamiątka przeszłości

Bania Szklarska

Górująca nad wioską Bania Szklarska zaprasza do podziwiania widoków z jej szczytu na pasma Beskidu Niskiego, ale także na Karpaty Słowackie i – przy sprzyjającej pogodzie – Tatry.
Takimi widokami zachwycał się papież Jan Paweł II, który wędrując po Bani i okolicznych górach, napawał się spokojem i siłą płynącą z natury, o czym informuje obelisk umieszczony na szczycie góry w 2005 roku.
Na Banię można wejść od strony drogi asfaltowej ( prowadzącej ze Szklar do Rymanowa ) przy Przełęczy Szklarskiej ( mniej więcej na przeciw wspomnianego kamiennego pomnika) gruntową drogą i ścieżką wijąca się pomiędzy polami.
góra Bania w Beskidzie Niskim

Bania w całej okazałości

Zarośnięta góra Bania

Turyści na szlaku – nie szlaku „zdobywający” Banię

Szlakiem wina

Ścieżka historyczno – krajobrazowa swoją nazwę” Na węgierskim trakcie” wzięła od prowadzącego przez ten teren już od czasów średniowiecznych traktu handlowego, biegnącego od Rymanowa przez Przełęcz Szklarską, Jaśliska aż na Węgry.

Obecnie ścieżka prowadzi około trzy kilometrowym odcinkiem – fragmentem  traktu, pomiędzy Szklarami a Posadą Jaśliską, zwanym „Starą Drogą”.

Z obydwu stron szlak jest oznaczony tablicami z informacjami na temat spotkanych po drodze ciekawostek. A spacer dodatkowo urozmaicają wyśmienite widoki na Szklary, Jaśliska i widoczki Jaśliskiego Parku Krajobrazowego. I tak wędrując docieramy do kapliczki, która „zagrała” w filmie „Wino truskawkowe” nakręconego w Jaśliskach.

Zanim ta postawiona w XVIII wieku kapliczka „U Jana” została bohaterką filmu, przez wieki była ważnym, pomocnym punktem dla miejscowej ludności przy … sprzedaży bydła.

Jan Nepomucen – patron od złej wody, dobrej sławy oraz opiekun podróżnych – „dawał pewność”, że jeśli bydło prowadzone na sprzedaż z Jaślisk i okolicznych wiosek do Rymanowa zostało oprowadzone wokół kapliczki, to zyskiwało gwarancję „dobrego bydła” i jako takie zostało zachwalane na targu.

Nieco mniej sławna jest druga kapliczka na trasie „Na Sołtysowie”, postawiona nad źródełkiem z cudowną wodą. A dlaczego ta woda jest cudowna i jaka wiąże się z nią legenda to już opowie Wam tablica na trasie. Nie mogę wszystkiego pisać, bo wtedy nie mielibyście motywacji do osobistego odkrywania ciekawostek Beskidu Niskiego :).

tablica informacyjna Na węgierskim szlaku

Noclegi

  • Gospodarstwo Agroturystyczne „Nasz Dom”. Liczba pokoi/miejsc: 4/12 – dwa pokoje trzyosobowe – jeden pięcioosobowy – jeden jednoosobowy.  Gospodarstwo oferuje komfortowo wyposażone pokoje oraz miejsce do biesiadowania w ogrodzie. Do wyłącznej dyspozycji gości znajduje się aneks kuchenny. Ponadto można korzystać z bilarda, tenisa stołowego oraz internetu. Przyjemne miejsce na złapanie spokojnego oddechu z dala od wielkomiejskiego ruchu.Wnętrze domu skłania do refleksji niesamowitą galerią fotografii starych Jaślisk.
  • Gospodarstwo Agroturystyczne Zakucie. Liczba pokoi/miejsc: 4/15 – jeden pokój czteroosobowy z łazienką – jeden pokój trzyosobowy – jeden pokój dwuosobowy – jeden pokój sześcioosobowy apartament (osobne wejście, aneks kuchenny, łazienka, taras). Dla gości przygotowana jest sala wypoczynkowa z kominkiem, jadalnia, kuchnia, miejsce na ognisko, altana z grillem, plac zabaw dla dzieci, dostęp do internetu. Zakucie – z racji zajmowania szczególnego miejsca w moich podróżach, bowiem cudownie się tutaj wypoczywa – doczekało się osobnego artykułu na mojej stronie  Zajrzyj do Zakucia.
  • Gospodarstwo Agroturystyczne Zaścianek. Liczba pokoi/miejsc: 5/28 – dwa pokoje dwuosobowe, jeden pokój czteroosobowy, dwa pokoje dziesięcioosobowe. Dla gości przygotowana jest jadalnia i kuchnia. Pokoje z łóżkami piętrowymi.
  • Samotna chata Gutkowa Koliba Lipowiec.  Liczba pokoi/miejsc: 5/10 – wszystkie z łazienkami. Salon z kominkiem z wyjściem na taras. W całym domu i na tarasie dostępne jest szybkie bezprzewodowe połączenie z internetem.
  • Gospodarstwo Agroturystyczne Ostoja w Lipowcu. Liczba pokoi/miejsc:, także pokoje z łazienkami przy stadninie koni. Jazda konna – także nauka jazdy – rowery, wieczory przy ognisku pod rozgwieżdżonym niebem i delektowanie się znakomitą kuchnią – tak się tutaj wypoczywa! Wiem, bo byłam i serdecznie polecam!
  • Domki do wynajęcia Domek pod Kamarką. Do dyspozycji gości są domki z salonem, kuchnią z lodówką oraz łazienką z prysznicem.
  • Chata pod Kamieniem. Liczba pokoi/miejsc: 2/8. Jeden z pokoi jest autentyczną izbą z elementami skansenu i średniowiecznej chaty. Łazienka, kuchnia do użytku.
  • Pod Bieszczadem. Liczba pokoi/miejsc:4/8 – w tym 1 z własną łazienką. Wieczorami gospodarze zapraszają do salonu z kominkiem, nocą do oglądania gwiazd przez okna (latarnie gasną o godzinie 23).

O królewskim mieście Jaśliska, handlu winem, niezwykłych piwnicach oraz ciekawostkach w okolicy przeczytasz w innych artykułach na stronie:

  Jaśliska – miasto królewskie

 Urok nieznanego zakątka Beskidu Niskiego

 Nowa trasa w Beskidzie Niskim: przez góry do Traktu Węgierskiego 

Źródło:W. Krukar, Wybrane nazwy topograficzne na mapach Łemkowszczyzny wschodniej
A. Bata, Jaśliska. Dzieje miasteczka i okolic, Krosno 2014
A. Potocki, W dolinie górnego Wisłoka i od Rymanowa do Jaślisk i Dukli, Wyd. Apla, Krosno 2003.

Jak tam dotrzesz i gdzie zamieszkasz pokaże Ci mapa

Booking.com

Beskid Niski to spokój i niezaprzeczalny urok natury. Jeśli zastawiasz się gdzie wyjechać na wakacje lub na weekend żeby odpocząć z dala od ludzkich siedzib, ale w komfortowych warunkach, to podrzucam Ci parę takich miejsc w artykule weekend dla dwojga.

Oceń artykuł
[Głosów: 1 Średnia: 5]

Otrzymuj powiadomienia o nowych wpisach!

Wypełnij formularz, zapisz się na listę, a otrzymasz regularnie informacje o nowych przepisach i relacjach z podróży!

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments