Pogórze Izerskie z Wieżę Rycerską w Siedlęcinie i „Perłą Zachodu” – odkrywamy Dolny Śląski
Pogórze Izerskie, będące oazą spokoju, oszałamiającej przyrody, pałaców i zamków z mrocznymi historiami oraz – dla mnie – niespodziewanie innego noclegu niż zwykle.
Kilkakrotnie odwiedziłam pobliskie Góry i Pogórze Kaczawskie, teraz nadszedł czas na jeszcze bliższe Karkonoszom tereny. Pieszo i rowerem. Czasem samochodem. Tak włóczyłam się po Pogórzu Izerskim, odkrywając fajne miejsca w jego sercu.
Pogórze Izerskie na mapie Polski
Pogórze Izerskie to urocza, nieco pofałdowana kraina na Dolnym Śląsku, granicząca z Górami Kaczawskimi i Górami Izerskimi.
Najwyższym szczytem Pogórza Izerskiego (o nieoszałamiającej wysokości 502 m.n.pm.) jest góra Wojkowa. Wzniesienie zaliczane jest do Korony Sudetów Polskich, a w kierunku szczytu prowadzi górska ścieżka.
Wieża Rycerska w Siedlęcinie
Wieża Rycerska w Siedlęcinie nieopodal Jeleniej Góry, została wzniesiona w XIV wieku i jest największą i najlepiej zachowaną średniowieczną wieżą mieszkalną w Polsce. Przyozdobiona średniowiecznymi malowidłami opisującymi legendę o sir Lancelocie z Jeziora – jedynymi takimi na świecie. Z góry Wieży Rycerskiej roztacza się ciekawy widok na okolicę.
Z wioski Pokrzywnik (gdzie zamieszkałam) pojechałam do Siedlęcina na rowerze. Wybrałam trasę przez pola i lasy do Tamy Pilchowickiej, a z powrotem – ponieważ burza krążyła w okolicy i bałam się jechać przez las – wracałam drogą przez Maciejowiec.
Spory (!!!) podjazd zmusił mnie do prowadzenia roweru. W sumie przejechałam około 30 km i kiedy weszłam pod ochronny dach kuchni letniej w Pokrzywniku spadła ściana deszczu.
Oczywiście, do Siedlęcina można dojechać wygodnie samochodem. Szczegóły: historia wieży, godziny otwarcia i informacje o wydarzeniach znajdziecie na stronie Wieży Książęcej w Siedlęcinie.
Odwiedź targ rolny Górskie Smaki
Targ rolny Górskie Smaki. Taką nazwę nosi cotygodniowy targ rolny w Siedlęcinie organizowany w jednym z zabudowań przy Wieży Rycerskiej. Targ rolny odbywa się w soboty w godzinach od 10.00 do 13.00 i można w jego trakcie kupić produkty – w tym sporo ekologicznych – od okolicznych rolników i producentów.
Niektórych z nich – jak na przykład producenta świetnych kozich serów, miodu i poduszek z łuski gryczanej – znam z warsztatów jogi w Antoniowie.
Miejsce targu, produkty i otoczenie kojarzy mi się z prowansalskimi targami we Francji. Tak samo kolorowo, pysznie i ciekawie.
A cóż tutaj za smaki! Zupa dyniowa wg pięciu przemian, ostra musztarda malinowa, musztarda czereśniowa z majerankiem, domowy chleb w wielu odmianach, kozie sery niczym nie ustępujące francuskim specjałom, smakowite warzywa i owoce pochodzące prosto z grządki i sadu, czosnki powiązane w warkocze, znakomite jogurty domowej roboty, jajka zabrane z gniazd kurom biegających po łąkach i polach, kiszonki wszelakie (w tym nawet nawet kimchi) i dla lubiących mięso – przyciągające zapachem mięsne przetwory i wyroby .
A także „mój konik kulinarny” – czyli octy owocowe i warzywne wszelkiej maści. Dzięki temu, że wystawcy chętnie dzielą się swoją wiedzą o produktach i rozmawiają z kupującymi, panuje tutaj sielsko – kupiecka atmosfera.
Na lunch zakupiłam: dwie kromy domowego chleba i kozi ser. A od gospodarza dostałam do niego zielony gruby szczypior (mój ukochany smak) i pomidor pachnący…pomidorem. Smaczności prawdziwe!
Uwaga! Targ został przeniesiony (w tej samej formie) do Jeleniej Góry na teren byłego targowiska Flora na ulicę Jana III Sobieskiego (wjazd od Chrobrego)
Schronisko „Perła Zachodu” na Pogórzu Izerskim
Schronisko Perła Zachodu w Siedlęcinie. Malowniczo usytuowane schronisko PTTK nad jeziorem Modre nieopodal Jeleniej Góry. Od Wieży Rycerskiej w Siedlęcinie można dostać się pieszo lub rowerem (nieco męczący podjazd) lub samochodem. Od Jeleniej Góry niecała godzinka spacerem.
Budynek z kamienną wieżą zbudowany z ciemnych bali drewnianych z jasnymi obramowaniami okien ładnie prezentuje się z metalowej kładki prowadzącej na drugą stronę jeziora.
Pierwszy budynek – niemiecka gospoda Turmsteinbaude – został postawiony w 1927 roku po wybudowaniu sztucznego zbiornika wodnego nazwanego później Jezioro Modre, a będącego zaporą i elektrownią wodną na Bobrze w Siedlęcinie.
Nocleg na Pogórzu Izerskim …nieco inny niż zwykle
Nic się nie dzieje bez przyczyny… Planując wyjazd na Pogórze Izerskie, chciałam zamieszkać w moim ulubionym Pokrzywniku 11, ale niestety nie było wolnego pokoju. Zarezerwowałam więc noclegi w innej, przyjemnie wyglądającej agroturystyce prowadzonej przez małżeństwo z dwójką dzieci.
W dniu wyjazdu, właściwie moment przed wyjazdem z domu, otrzymałam wiadomość, że wskutek wydarzenia, które miało miejsce w rodzinie do której miałam jechać, moja rezerwacja została odwołana. Niedoszli gospodarze próbowali znaleźć mi zastępczy nocleg na Pogórzu Izerskim, żeby nie zostawić mnie na przysłowiowym lodzie, ale jedyne co im się udało znaleźć to nocleg w „wypasionym” namiocie w ogrodzie ich przyjaciół w pobliskiej wiosce.
Dla mnie super – powrót do czasów młodości i wyjazdów z mamą i bratem, a później obozy wędrowne i harcerskie – wspomnienie młodych lat, natomiast dla mojego męża nie była to zachwycająca propozycja.
Klamka jednak zapadła i podjęliśmy decyzje o zamieszkaniu bardzo blisko natury. Decyzję, jak się później okazało, świetną.
Namiot okazał się dużym, wygodnym niemal domem z dwoma komorami. W jednej były miejsca do spania, w drugiej połowie „salon” z krzesełkami i stołem. Namiot w ogrodzie, podglądanie przyrody i budzącego się lasu, położonego parę metrów od ogrodu lasu – bezcenne. Ten pobyt u Zosi i Pawła okazał się wyjątkowy. Zupełnie inny niż nasze dotychczasowe wyjazdy.
Inne atrakcje Pogórza Izerskiego
Wędrowanie lub wyprawy rowerowe są przyjemnością samą w sobie w regionie Pogórza Izerskiego. Przy okazji można również zaglądnąć do miejsc historycznych, znaczących niegdyś wiele dla regionu lub po prostu urokliwych „z natury”.
Polecam zajrzeć do Zamku Lenno, Pałacu i parku Maciejowiec, odwiedzić Lubomierz i Lwówek Śląski, koniecznie zajrzeć nad Jezioro Pilchowickie i pochodzić po Zaporze Pilchowickiej, popłynąć spływem kajakowym Bobrem.
W klimat pogórza, głównie jego historii wprowadzi Cię książka „Pogórze izerskie w cieniu swastyki”.Autorzy: Szymon Wrzesiński i Przemysław Popławski opisują wydarzenia II wojny w miejscowościach regionu, tajne fabryki, ośrodki szkoleniowe i eksterminację w okresie III Rzeszy.
Znasz jakieś inne, atrakcyjne miejsca na Pogórzu Izerskim?
Podziel się nimi w komentarzu pod artykułem.
Otrzymuj powiadomienia o nowych wpisach!
Wypełnij formularz, zapisz się na listę, a otrzymasz regularnie informacje o nowych przepisach i relacjach z podróży!