
Austria Joga i rowery Lifestyle Podróże Świat
Rowerem w Austrii – przydatne informacje
Podróżowanie stanie się ciekawsze i łatwiejsze jeśli wesprzemy je pomocnymi informacjami. Nieważne, czy poruszamy się po najbliższej okolicy czy dalekim świecie. Zebranie i usystematyzowanie wiadomości przyczyni się do udanego wyjazdu.
Donauradweg – trasa Naddunajska z Passau do Wiednia
Moja pierwsza – a na pewno nie ostatnia – wyprawa rowerowa w Austrii rozpoczęła się w bawarskim mieście Passau (Pasawa), a zakończyła w Wiedniu po 6 dniach i przejechaniu 430 kilometrów.
Trasa biegnie wzdłuż Dunaju, z prądem rzeki i z wiatrem w plecy. Można oczywiście przejechać ją w odwrotnym kierunku – Z Wiednia do Passau – ale w takiej wersji będzie nieco ciężej – bo nieco pod górkę, no i pod wiatr.
Jak zorganizować taki wyjazd
- Kupujemy ofertę w jednym z austriackich/niemieckich biur podróży specjalizujących się w wyprawach rowerowych nie tylko w Austrii, ale i w całej Europie. Niektóre biura mają także w ofercie… polskie trasy ( nad morzem i na Mazurach).
Każde biuro daje swoim uczestnikom sakwy kierownicę, do której można włożyć otrzymaną mapę. I tak w zależności od koloru:
- zielona sakwa- www.radurlaub.com – z tym biurem podróżowałam
- niebieska sakwa – www.radweg-reisen.com
- czerwona sakwa – www.en.radreisen.at
- żółta sakwa – www.eurobike.at/de
2. Organizujemy sami wyjazd, planując poszczególne odcinki i noclegi lub śpimy w miejscach, do których dojedziemy wieczorem.
3. Wybieramy wersję „jednego kierowcy”. Czyli codziennie inna osoba z ekipy jest kierowcą, odpowiedzialnym za przewiezienie bagażu z hotelu do hotelu.Traci jeden dzień jazdy, ale taka wyprawa wychodzi na pewno znacznie taniej.
4. I najtańsza forma – naddunajskiego zwiedzania, „na ślimaka”. Namiot plus potrzebny ekwipunek umieszczone w sakwach, a noclegi na licznych polach campingowych usianych w pobliżu trasy. Niewątpliwie najbardziej niezależna czasowo.
Niezależnie którą wersje wybierzemy, bardzo pomocny ( a właściwie niezbędny ) będzie przewodnik wydany w formie książeczki wydawnictwa Esterbauer, wydany w języku niemieckim lub angielskim.
Przewodniki w cenie 14.90 € można kupić w księgarniach w Austrii lub zamówić w wydawnictwie. Przyślą także do Polski za dodatkową opłatą 10 €.
Zawierają dokładną mapę z zaznaczonymi szlakami po obu stronach Dunaju. Precyzyjnie opisane trasy wraz z kilometrami, czasami przejazdów, poziomem ruchu drogowego. Informacje na temat historycznych i kulturalnych miejsc oraz propozycje zakwaterowania w pobliżu tras.
Plany zwiedzanych miast i wiele przydatnych informacji – to wszystko znajdziemy w przewodniku. Zakupując wersję papierową, bez dodatkowych opłat ściągniemy przewodnik na komórkę oraz aktualizacje map.
Parking
Samochód zostawiany na jednym z licznych parkingów w Passau. Często parking ( najczęściej podziemny) dostępny jest hotelu, w którym cykliści spędzają pierwszą noc. Można wcześniej zarezerwować miejsce.
Koszt w granicach 4 – 6 € za dobę parkingu niestrzeżonego, około 10 € za dobę parkingu strzeżonego. Ja zostawiłam samochód na podziemnym parkingu w hotelu w którym spałam – hotel IBB Passau. Po zakończeniu trasy, z Wiednia wróciłam na dworzec kolejowy, a stamtąd już miałam „dwa kroki” do hotelu.
Możliwa jest też wersja odwrotna – czyli zostawiamy samochód w Wiedniu i jedziemy pociągiem do Pasawy, skąd „startujemy”.
Noclegi
Najogólniej mówiąc mamy do wyboru trzy rodzaje noclegów:
- Korzystamy z oferty jednego z wyżej wymienionego biura podróży.
Wtedy hotele mamy zapewnione. W pierwszym hotelu dostajemy w recepcji wszystkie potrzebne informacje: przewodnik, vouchery do hoteli, mapy i różne informacje na temat miejscowości, które będą na naszej trasie.
Wybieramy tylko wersję: droższą – 4 gwiazdkowe lub tańszą – 3 gwiazdkowe. Ze śniadaniem, z zapewnioną obiadokolacją – w opcji.
Bagaże rano wystawiamy w oznaczone miejsce. Do godzin popołudniowych są one przewożone do następnego naszego hotelu.
- Planujemy całą trasę z codziennymi przejazdami i rezerwujemy hotele/pensjonaty w wybranych miejscowościach.
W tym wypadku warunkiem koniecznym jest wożenie sakw z bagażem. Dobre rozwiązanie dla chcących przejechać trasę szybciej, niż w ciągu planowanych przez biura 6 dni.
- Jedziemy na żywioł – i tutaj dwie wersje: w pierwszej śpimy w hotelach /pensjonatach w miejscach, do których dotrzemy danego dnia.
W drugiej wersji dokładamy do sakw namiot i karimatę i śpimy na jednym z licznych pól namiotowych rozmieszczonych przy trasie.
Najbardziej wygodna – i zapewne najdroższa – jest wersja pierwsza.
I także najbardziej popularna. Dzięki podróżowaniu bez dodatkowego obciążenia, często wykorzystywana przez osoby starsze i rodziny z dziećmi.
Termin wyjazdu
Biura organizują wyjazdy w terminie od połowy kwietnia do połowy listopada. Planując samodzielny wyjazd koniecznie trzeba sprawdzić rozkłady kursowania promów – bo zapewne będziemy się przeprawiać na drugą stronę rzeki – na stronach internetowych Białej Floty na Dunaju:
- Brandner Schifffahrt lub DDSG Blue Danube GmbH
Wczesną wiosną i późną jesienią mogą być także ograniczenia w kursowaniu spowodowane zbyt wysokimi stanami wód Dunaju, co także należy sprawdzić na podanych wyżej stronach.
Jak się spakować
Podręczny bagaż pakujemy w zależności od rodzaju trasy: jeżdżąc rowerem po bezdrożach, górach i kamieniach – lepszy będzie plecak, dla pozostałych tras niezastąpione będą sakwy.
Jako, że Donauradweg oferuje ścieżki szutrowe lub asfaltowe, mała sakwa będzie świetnym wyborem.
Sprawdzone i godne polecenia:
- Bagażnik rowerowy
Przed wyjazdem kupiłam polecaną przez mojego brata sakwę firmy Topeak mocowaną bezpośrednio do sztycy. Bez konieczności montowania dodatkowego bagażnika i tym samym lżejsza.
Po zaparkowaniu, jednym ruchem wystarczy ją odpiąć i zabrać ze sobą. Sprawdziła się w 100 procentach. W ofercie mają dwa rozmiary: o pojemności 9,5 litra i 4 litry. Na moim rowerze zagościła mniejsza, na rowerze męża – większa.
- Bidon
Koniecznie bidon na wodę i jeszcze dodatkowo butelkę wody (chociażby małą) do sakwy. Na trasie zdarzają takie odcinki, że jedziemy dość długo i nie ma żadnej restauracji/sklepu, w którym można uzupełnić zapas wody.
Bardzo poręczny bidon o pojemności 0,7 litra, uznanej amerykańskiej firmy Nalgene. Zaprojektowany do użytku za pomocą jednej ręki, z zamknięciem które gwarantuje zarówno pełną szczelność, jak i całkowitą ochronę ustnika przed zanieczyszczeniami. Ustnik jest szeroki, co pozwala pić z bidonu również nieco bardziej gęste płyny jak np. shake czy jogurt. Mechanizm zamknięcia służy jednocześnie jako wygodny uchwyt do przenoszenia bidonu. Duża zakrętka ułatwia wlanie płynu i dołożenie doń lodu, oraz mycie i utrzymanie bidonu w pełnej czystości. Tworzywo z którego wykonano bidon to Trytan (Tritan) – wolny od BPA (bisfenole). Tworzywo to charakteryzuje się wysoką odpornością na temperatury – od -40 °C do +100 °C. Trytan posiada powierzchnię podobną do szkła, dzięki czemu nie pochłania żadnych zapachów i smaków. Jest bardzo odporny, dzięki czemu prędzej bidon zgubimy niż zniszczymy. źródło: Tierone.pl
- Przeciwdeszczowa kurtka Marmot
Zdaję sobie sprawę, że tutaj wybór jest równie olbrzymi, jak bidonów. Ten model polecił mi Krzysiek – mój brat. I jak zwykle, zakup okazał się „strzałem w dziesiątkę”. Lekka, maleńka, szczelnie opinające ciało ( lekko wydłużona z tyłu) i – co najważniejsze – nieprzemakalna!
Kurtka Nano AS została stworzona z użyciem membrany Gore-Tex Active. Cechuje się najlepszym współczynnikiem oddychalności, jednocześnie będąc w pełni wodoodporną. Techniczny krój zapewni dużą swobodę ruchów a specjalnie dopasowany, obszerny kaptur gwarantuje, że zmieści się pod nim kask, tak abyś podczas wspinaczki lub innej aktywności nie musiał się dodatkowo martwić o swoje bezpieczeństwo. Dodatkową zaletą, która przemawia za kurtką Nano AS jest jej niesamowita pakowność i niska waga, w ten sposób nie musisz już zastanawiać się co zostawić w domu.Waży bardzo niewiele, bo około 400 gram ( w zależności od rozmiaru). źródło: Skalnik.pl
Przepisy dla rowerzystów
- Rower musi być dobrze oświetlony ( przód i tył ), mieć sprawny dzwonek i system hamulcowy.
Wg nowego kodeksu dla rowerzystów, rower ma być wyposażony oprócz dzwonka także w trąbkę… i drugi system hamulcowy. Austriacy jednak opowiadają o tym jak o dobrym żarcie!
- Dzieci poniżej 12 roku życia mają obowiązek jeżdżenia w kaskach.
- Kask dla dorosłych – nie jest obowiązkowy, ale prawie wszyscy go używają.
- Zakaz używania telefonów komórkowych w czasie jazdy rowerem.
- Alkohol – cykliści karani są dopiero od zawartości 0,8 ‰ alkoholu we krwi. Ważne, bo nieraz przejeżdża się tuż obok winnicy z otwartym Heuriger.
- Ścieżki rowerowe, dobrze oznaczone pozwalają bez problemów przejechać nawet przez centra dużych miast. W mieście mają osobną sygnalizację świetlną. Będąc na ścieżce należy wpatrywać się w swoją sygnalizacje, a nie tą dla pieszych czy kierowców.
Rowerem w Austrii podróżuje się rewelacyjnie
Są tutaj tysiące dobrze oznaczonych tras o wszystkich stopniach trudności, wypożyczalnie rowerowe, specjalne hotele i zajazdy dla rowerzystów. Liczne pociągi prowadzą wagony z miejscami na rower.
A do tego mamy mnóstwo katalogów, map i różnego rodzaju ulotek dostępnych bezpłatnie w informacjach turystycznych.
Rowerem w środkach komunikacji
- Kupując bilet w Wiedniu ( a automacie), kasujemy go przed wejściem do metra/autobusu – ważny jest przez cały dzień.
- Metrem można przewozić roweru za wyjątkiem godzin szczytu komunikacyjnego, o czym informują tablice na stacjach metra.
Na koniec ni to ciekawostka, ni niespodzianka: taka z gatunku niemiłych. W hotelach, nawet 4 * nie ma wody do picia – więc jeszcze trzeba zadbać o ten szczegół pod koniec dnia, żeby rano nie wyruszyć na trasę bez wody.

Donauradweg – trasa wzdłuż Dunaju z Passau do Wiednia z zaznaczonymi trasami do przejechania w poszczególne dni
Booking.com
Przejedź ze mną całą trasę Donauradweg dzień po dniu.
Kliknij w link niżej, aby zobaczyć relacje z kolejnych dni:
Trasa Naddunajska – niezbędne informacje
Start z Passau – pierwszy dzień
⇒ docieram do Linz – w drugim dniu
Enns najstarsze miasto w Austrii – w trzecim dniu
potęga opactwa w Melk – w czwartym dniu
piękno Doliny Wachau – w piątym dniu
ostatni etap do Wiednia – szósty dzień
Wybierasz się na trasę wzdłuż Dunaju? Masz pytania dotyczące wyjazdu? Pisz śmiało w komentarzu, postaram się odpowiedzieć 🙂
źrodło:Skalnik.pl,Tierone.pl,laplander.pl,donauradweg.at
Otrzymuj powiadomienia o nowych wpisach!
Wypełnij formularz, zapisz się na listę, a otrzymasz regularnie informacje o nowych przepisach i relacjach z podróży!
z Passau do Wiednia raczej z nurtem rzeki !!!!! i raczej cała trasa z góry
Witaj, przeoczyłam błąd, który zrobiłam w czasie opisywania trasy. Dziękuję za uważne czytanie i za komentarz. Już poprawione:) pozdrawiam dana
Prosze o informacje o dopuszczalności w Austrii i Czechach przewożenia rowerow na bagazniku z tylu samochodu, z oświetleniem . Chodzi mi o trzecią tablice rejestracyjna wykonana chałupniczo 🙂 czy policja może się przyczepić ?
Witaj 🙂 przepraszam ze dopiero teraz odpisuję, ale jestem od paru dni w podróży 🙂 Najlepiej wyrób dodatkowa tablice w urzędzie komunikacji. Koszt takiej dodatkowej tablicy to około 100 zł . Unikniesz problemów nie tylko za granicą, ale i w Polsce 🙂 pozdrawiam serdecznie z Japonii
Witam, w wielu miejscach czytam, że z Wiednia do Passau można wrócić pociągiem, ale nie mogę znaleźć nigdzie informacji o cenie pociągów. Czy wie Pani, ile wynosi koszt przejazdu na tej trasie? Pozdrawiam 🙂
Witam, przykro mi, ale nie mogę pomóc w tym temacie. Może proszę spróbować poszukać informacji na stronie kolei austriackich? Pozdrawiam i życzę udanej wyprawy rowerowej 🙂 dana
Bardzo dziękuję 🙂 Pozdrawiam 🙂