Pokrzywa zwyczajna – dobro z natury. Dlaczego jest tak zdrowa
Radosne kalendarium roślin wczesną wiosną będzie sławiło – będących dla niektórych „zakałą” ogrodów – pokrzywę. Bo to przecież prawdziwa skarbnica zdrowia!
Dlaczego pokrzywa parzy
Nikt nie lubi dotykać pokrzywy, bowiem nie mamy ochoty zostać poparzonymi przez ostre włoski, którymi pokryte są liście pokrzyw. Gdy tylko zetkną się ze skórą, wprowadzają do niej drażniące substancje, powodując swędzenie, zaczerwienienie i obrzęk.
A tak naprawdę to jest strategia obronna rośliny, która „wypuszcza chemikalia” zawierające między innymi histaminę, serotoninę (tak, tę samą która odpowiada za nasz dobry nastrój) i kwas mrówkowy przez malutkie igły, wprost do atakujących ją szkodników – w przypadku ludzi najczęściej są to nogi lub ręce:).
Rezultatem tego jest reakcja zapalna połączona z chwilowym jakby odrętwieniem, charakteryzującą się uczuciem pieczenia lub ukłucia przez igły, które mogą utrzymywać się nawet przez kilka dni.
Najlepsze zbiory pokrzyw mam z łąk na obrzeżach lasu – gdzie jeżdżę na aromaterapię czosnkiem niedźwiedzim – i skarp porastających brzegi strumyków i rzeki. I mam pewność, że na pewno nie są pryskane żadnymi preparatami.
Dlaczego poparzenie pokrzywą jest zdrowe
„Pokrzywa czym najzieleńsza, tym najgorętsza” – zapadło mi w pamięć zasłyszane kiedyś takie zdanie. I nie bez powodu. Bowiem najbardziej lecznicze działanie uaktywnia się, gdy pokrzywa jest mocno zielona. A taka właśnie jest wczesną wiosną – od kwietnia do początku czerwca.
Gdy myślę o pokrzywie, to przypomina mi się moja ciocia Truda, która mieszkała w Katowicach – Zarzeczu. Na obrzeżach miasta, ale za to w pobliżu łąk i lasów. I to ciocia zawsze zbierała wiosną pokrzywy, suszyła je powiązane w pęki, a później częstowała zaparzanymi z niej herbatkami.
Była to chyba jedyna rzecz, której u cioci nie cierpiałam. Ale nie było zmiłuj się:). Kubek herbaty był obowiązkowy. „Pij, to na dobrą krew Danuś” – mimo, że od tamtego czasu minęło lat „dzieści”, to mam wrażenie jakbym ciocię słyszała obok siebie. Pewnie dlatego, że odkąd zaczęłam zastanowić się co i jak jem oraz jak sobie pomóc w niektórych przypadłościach, na jednym z pierwszych miejsc pojawiła się pokrzywa właśnie.
Pamiętam z dzieciństwa piski z bólu, gdy wpadłam w pokrzywy. A wtedy dorośli mówili, że to tylko na zdrowie. Ból minie, a dobre działanie pokrzywy pozostanie. I oczywiście, najbardziej paliła taka wiosenna młódka.
Pokrzywa co zawiera
Nie bez powodu ciocia mówiła o krwi (zbierała także inne zioła i przygotowywała z niech mieszanki na różne dolegliwości, jednak ja zapamiętałam tylko to jedno „ziołowe zdarzenie”). Pokrzywa bowiem zawiera mnóstwo bardzo dobrze przyswajalnego żelaza, które poprawiają kondycję krwi.
Działanie krwiotwórcze jest jednym z wielu. Jako, że pokrzywa zawiera sporo makro i mikroelementów oraz witamin – oprócz wspomnianego żelaza – takich jak: krzem, potas, sód, fosfor, magnez, A, B2, C, K.
Dzięki tak bogatemu składowi, ma bardzo szerokie spektrum działania. I to był powód, że zaczęłam pokrzywę traktować zupełnie inaczej – nawet gdy wyrośnie mi w kącie w ogrodzie czy w donicy z cytryną, nie usuwam jej, tylko pozwalam nieco podrosnąć i spożywam na zdrowie.
Na co pokrzywa jest dobra
- Wzmacnia krew – zielarze, mówią że jest najlepszym nośnikiem żelaza – podnosi poziom czerwonych krwinek i hemoglobiny. Zawartość żelaza w pokrzywy sprawia, że jest on wspaniałym „wypełniaczem krwi”, a obecność witaminy C pomaga w absorpcji żelaza. Dobrze robi chorującym na anemię i zmęczenie – szczególnie u kobiet.
- Oczyszcza organizm – zarówno z zatruwających nasz organizm produktów spożywczych naszpikowanych chemicznymi dodatkami, pozostałościach po lekach ( np. antybiotykach), niepotrzebnych „śmieciach” przemiany materii.
- Jako środek moczopędny – pokrzywa znacznie zwiększa wydzielanie i przepływ moczu, co czyni ją nieocenioną w przypadkach zatrzymywania płynów i infekcji pęcherza moczowego. Zdecydowanie nie lubią jej kamienie nerkowe oraz kwas moczowy, który osadzać się w stawach (tzw. podagra). To zdaje się było jej najstarsze znane działanie: oczyszczenie i leczenie nerek.
- Leczy artretyzm i reumatyzm. W takich przypadkach chorobowych pokrzywę stosuje się zarówno wewnętrznie, jak i do okładów. Nieźle zapewne piecze ( dzięki silnemu przekrwieniu „parzonych” miejsc ), ale daje efekty w postaci zmniejszeniu, a nawet ustaniu stanów zapalnych.
- Pokrzywa jest korzystna w czasie ciąży ze względu na jej bogatą wartość mineralną i witaminę K, która chroni przed nadmiernym krwawieniem.
- Pomaga kościom w zatrzymaniu wapnia.
- Ma korzystny wpływ na układ endokrynny (hormonalny) organizmu, a hormony odgrywają rolę w pomaganiu ciału w utrzymaniu zdrowych kości i stawów.
- Liście pokrzywy są bogate w przeciwutleniacze o działaniu witaminowym i mają wysoki stosunek potasu do sodu.
- Jest doskonałym naturalnym źródłem ochrony przed chorobami nowotworowymi, zaburzeniami sercowo – naczyniowymi i niedoborem odporności.
- Zawiera znaczne ilości boru, który może podwoić poziom hormonu estrogenu krążącego w ciele. W wielu badaniach odkryto estrogen, który pomaga poprawić pamięć krótkotrwałą i poprawić nastrój. Działa jako „środek naprawczy” w okresie menopauzy i łagodzi przerost prostaty.
- Pobudzający efekt pokrzywy jest stosowany jako płukanie włosów – regeneruje włosy i przywraca ich naturalny blask. Jest składnikiem produktów do pielęgnacji przeciwłupieżowych oraz przetłuszczających się.
- Herbata z pokrzywy ma działanie antybakteryjne. Płyny do płukania ust i pasty do zębów zawierające pokrzywy mogą zmniejszyć płytki nazębne i zapalenie dziąseł. Wiele produktów do higieny jamy ustnej w sklepach ze zdrową żywnością zawiera pokrzywę.
- Wspomaga odchudzanie, jej roztworami płucze się chore gardło …
Pokrzywa gdzie zbierać
To, że pokrzywa ma niesamowitą moc, niech świadczy fakt, gdzie pokrzywa rośnie. Jeśli sobie tylko przypomnisz jakieś niesamowite „chaszcze”, zaułki przeróżne i opuszczone domostwa, to wszędzie tam panoszy się ona – pokrzywa. Zarówno amerykańscy jak i rosyjscy naukowcy, którzy zajmowali się zbadaniem jej składu, byli pod wrażeniem bogactwa kryjącego się w zielonej łodyżce.
Pokrzywę najlepiej nazbierać z łąki, lasu lub własnego ogrodu ( nienawożonego chemicznymi dodatkami) . Terenu, gdzie nie ma zanieczyszczeń i – przede wszystkim – gdzie pokrzywy nie są „wzbogacone” nawozami.
Jak wspomniałam wyżej, najbardziej lecznicze działanie ma wczesno-wiosenna pokrzywa i taką właśnie należy zebrać do suszenia czy zamrożenia – koniecznie przed jej kwitnieniem.
Kwiat pokrzywy – podobnie jak to się dzieje w przypadku innych ziół – zabiera roślinie to co w niej najcenniejsze, aby dać swoim nasionkom – normalna walka o przetrwanie gatunku:).
Jak suszyć pokrzywy
Pokrzywę po zerwaniu należy porządnie wypłukać. Przed suszeniem i mrożeniem – osuszyć, przed dodaniem do surówek sparzyć.
Pokrzywę suszę w następujący sposób:
- Umyte i osuszone liście wrzucam do przewiewnej bawełny – a konkretniej pieluszki tetrowej, sprawdza się doskonale – wieszam w przewiewnym miejscu i…zapominam o niej na jakiś czas. Podobnie zresztą suszę inne zioła – koniecznie w czymś, bo wtedy zioła nie łapią kurzu. Chociaż podobają mi się zawieszone „u powały” pęczki ziół – też można tak zrobić, niech sobie wiszą i napawają wzrok aromatem i… sentymentem.
- W suszarce do warzyw. W takim przypadku pilnuję – zaglądam co jakiś czas – żeby nie przesuszyć ziół. Dobrze wysuszone zioła muszą być sypkie, ale jednocześnie zachować zieleń, która staje się nieco wyblakła, ale nie brązowa.
Wysuszoną pokrzywę należy przechowywać w suchym pomieszczeniu w naturalnych – w papierowych torbach – lub w szczelnie zamykanych pojemnikach.
Pokrzywa co z niej zrobić
- Zaparzać herbatki i napary. Najlepiej z liści własnoręcznie zebranych. Wiosną zbieram zapas i suszę w suszarce do warzyw. Zrywam tylko liście: 3-4 od samej góry. Już nie kuszę się na dodatkową terapię, tylko uzbrajam się w grube rękawice:). W sezonie po prostu zaparzamy świeżą pokrzywę: kilka listków zalewamy wrzątkiem i mamy gotowy napar. Do popijania na zimno lub na ciepło w ciągu całego dnia. I jeszcze ważna uwaga przy piciu naparów z pokrzywy. Musicie pamiętać, że jest moczopędna ( a u niektórych osób, szczególnie na początku kuracji, może powodować biegunki), więc może nieraz przysporzyć niemałego kłopotu.
- Soki z pokrzywy. Smak hmmm, powiedziałabym, że nienajlepszy – i to jest bardzo delikatne określenie. Ale tak to już jest – często, to co nam nie smakuje, jest zbawienne dla organizmu. I odwrotnie. A wracając do soku. Zdecydowanie najlepszą metodą jest wyciskanie w wyciskarce. Przed tym – podobnie jak inne zioła – moczę pokrzywę w zimnej wodzie. I tutaj zużywam nie tylko liście, ale i łodygi. Sok można przygotować w większej ilości i zamrozić. Ja wlewam go do woreczków do robienia lodu i jeśli potrzebuję, wyjmuję tylko jedną zamrożoną kostkę.
- Dodawać do surówek, sałatek, zup. Przed dodaniem do surówki, koniecznie należy ją sparzyć, bo tylko wtedy przestaje …nas parzyć.
Sos jogurtowy z pokrzywą. Liście pokrzywy sparzyć, osuszyć i bardzo drobno posiekać. Dodać do jogurtu naturalnego, lekko posolić, popieprzyć. Wymieszać. I gotowe. Używać do polania dowolnej sałaty lub do maczania w nim warzyw: marchewki, selera naciowego, ogórka zielonego.
Masło z pokrzywą. Liście pokrzywy sparzyć, osuszyć i bardzo drobno posiekać. Wymieszać z masłem, nieco posolić. Doskonały dodatek do kanapek lub przypieczonego w tosterze chleba.
Składnik smoothie. Potraktować pokrzywą jak wyżej, po czym dodać do ulubionych warzyw lub owoców, w proporcji kilka listków na szklankę napoju.
A poza tym znakomity dodatek do jajecznicy, zup wszelakich, wywarów warzywnych.
Pokrzywa do picia
Musimy pamiętać, że pokrzywa to lekarstwo i nie należy jej przyjmować w zbyt dużej ilości. Szczególnie mocne jest działanie soku. Codziennie spożycie nie powinno przekraczać 2 – 3 łyżek. I – ponieważ jest naprawdę intensywny – polecam rozcieńczyć go wodą. Dla złagodzenie smaku można dosłodzić miodem lub kapnąć nieco cytryny.
Często wyciskając sok z pokrzyw dorzucam jakieś warzywo lub jabłko – smak pokrzywy niemal zanika, a działanie jak najbardziej pozostaje.
Herbatka – zalewamy susz z pokrzywy szklanką wrzątku i parzymy pod przykryciem około 10 minut. Odcedzamy i pijemy 2-3 razy dziennie między posiłkami.
Napar ze świeżej pokrzywy – zalewamy klika liści pokrzywy ( uprzednio opłukanej) wrzątkiem i po kilku minutach mamy gotowy napar. Dodając do niego nieco miodu i cytryny, otrzymamy fajny napój – latem dodatkowo urozmaicony miętowymi kostkami lodu.
Stosując kurację z pokrzywy należy robić przerwy. Kurację sokiem – jako najbardziej intensywną stosować przez 3 do 4 tygodnie, naparami i herbatkami – 3 do 4 miesiące, po czym robić przerwy.
Pokrzywa przeciwwskazania
Nie wszyscy mogą stosować pokrzywę.
- Osoby z przewlekłymi chorobami nerek, czy też kobiety z cystami na jajnikach powinni jej unikać.
- Ponieważ rozrzedza krew, należy zaprzestać jej stosowania przed zabiegami chirurgicznymi i tuż po nich.
- W przypadku innych przewlekłych chorób – jak na przykład cukrzycy, chorób nowotworowych – skontaktować się z lekarzem.
- Ostrożnie muszą stosować pokrzywę alergicy. Nie jest wskazana dla osób, które mają alergię na jad pszczeli.
Pokrzywowe ciekawostki
- Z pokrzywy przygotowano nawet … papierosy „skręty”.
- Prawdziwa kopalnia wiedzy i pokrzywie, badanach nad nią i jej właściwościach znajdziesz w książkach: James A. Duke „Zielona farmacja” i Zbigniewa T. Nowak ”Pokrzywa – nadzwyczajny lek”.
Gnojówka z pokrzywy – doskonały nawóz
Zróbmy z pokrzywy doskonały, naturalny nawóz. Pokrzywa kojarzy się jednoznacznie – z chwastem, zarastającym ogród i parzącą rośliną, gdy natkniemy się na nią gdzieś w zaroślach. Przygotuj dla swoich roślin w ogrodzie Nawóz z pokrzywy
Źródło: Dr. Christopher’s School of Natural Healing
Otrzymuj powiadomienia o nowych wpisach!
Wypełnij formularz, zapisz się na listę, a otrzymasz regularnie informacje o nowych przepisach i relacjach z podróży!
Świetny blog ,aż miło czytać .Trochę się boję pokrzywy właśnie ze względu na bolesne poparzenia ,a jestem niestety wrażliwa na ból
Witaj, niedługo wiosna 🙂 :), więc wyruszymy na łów! Założysz grube rękawice gospodarcze i nic a nic nie poczujesz :). Dziękuję za dobre słowo. pozdrawiam dana