2017 Chorwacja Joga i rowery Podróże Świat
Yoga, głęboki relaks i detoks organizmu na chorwackiej wyspie Pašman
Yoga, głęboki relaks i detoks organizmu w chorwackim klimacie! Zmęczone codziennymi trudami umysł i ciało będą Ci wdzięczne, jeśli zdecydujesz się na – chociaż – tygodniowy udział w ramach Harmony Program na wyspie Pašman.
Praktykując jogę z widokiem na Morze Adriatyckie, jednocześnie oczyszczam organizm (wegańskie, pyszne jedzenie), delektuję się ziołowymi herbatkami dostępnymi przez cały dzień, cieszę się słońcem, morzem oraz towarzystwem przyjaznych ludzi. Wdycham przepełnione zapachem ziół powietrze. Po prostu doskonale się tutaj czuję!
Pasman
Wyspa Pašman, połączona przeprawą promową z miejscowościami Zadar i Biograd na Moru, może nie powala pięknem, ale mnie przyciąga od wielu lat, poprzez organizowane tutaj wakacyjne zajęcia w ramach „Harmony Program”.
Przedłużeniem Pašmanu jest połączona z nim mostem wyspa Uglian. Naturalny kanał powstał, gdy jakieś 2 tysiące lat temu poziom mórz podniósł się i tym samym „zatopił” część lądu.
To jednak nie jest tak, że Pašman jest miejscem zupełnie pozbawionym uroku.
Wystarczy przejechać na drugą stronę wyspy, aby poczuć to, co dla mnie jest kwintesencją „chorwackiej laby”: krystaliczne morze, porażające białe, kuszące do wylegiwania się kamienie, sosny kłaniające się nisko wodzie, obklejone wręcz przez świerszcze, które dają nieprawdopodobne koncerty.
Cykady lubią całą wyspę, świetnie mają się na moim „końcu świata” – milkną późnym popołudniem i w czasie, gdy zbliża się burza, aby ponownie przy promieniach słońca zagłuszać wszystko wokół swoją muzyką.
Harmony Program
Wyciszenie umysłu, praca nad ciałem i przeniesienie się w czasy studenckich czy szkolnych obozów w ramach Harmony Program na wyspie Pašman jest jak najbardziej możliwe.
Niezależnie od płci, wieku i narodowości. Zapewne nie przypadkiem właśnie tutaj, na „Końcu Świata” (niech nie zmyli Was nazwa: Kraj – to po chorwacku znaczy Koniec) ponad dwadzieścia lat temu zawitali pierwsi entuzjaści nieco innej formy wypoczynku.
To ci, którzy znudzeni pięciogwiazdkowymi hotelami w każdym zakątku świata wyglądającymi tak samo, wybrali małe niedogodności mieszkaniowe połączone z olbrzymimi możliwościami uczestnictwa w różnego rodzaju terapiach i seminariach prowadzonych przez doświadczonych nauczycieli różnego rodzaju „dyscyplin”.
Vesna, zawsze uśmiechnięta i pełna energii, jest pomysłodawczynią i twórczynią tego niesamowitego „systemu”, działającego od ponad 20 lat.
Niewiele jest miejsc, do których wracam kilka razy. Harmony Program jest jednym z nich – właśnie on mnie kusi na kolejny wypad.
Na końcu artykułu zamieściłam tegoroczny program letnich warsztatów i tygodniowy rozkład zajęć. Każdy uczestnik ma zapewniony udział w jednym porannym seminarium i wieczornym programie. Pozostałe seminaria są dodatkowo płatne.
W czasie pierwszego wieczoru prowadzący poszczególne seminaria przedstawiają siebie i swój program. W następnie dni dokonujemy wyboru uczestnicząc w wybranych przez siebie seminariach – można pójść na dowolne zajęcia i sprawdzić, które są dla nas najlepsze.
Oprócz yogi, biorę udział – w miarę sił i ochoty – w innych zajęciach. Wiele ciekawostek zdążyłam zaliczyć przez kilka moich kolejnych pobytów na Harmony Program. Począwszy od nauki tańca argentyńskiego, poprzez wygibasy w salsie aż po „stanie się” społecznością małej wioski w afrykańskim Senegalu.
W tym roku zaś wieczory spędzam w szalonych rytmach kubańskich i muzyce porywającej wszystkich przy współudziale dźwięków niesionych hen w dal, niemal na krańce wyspy.
Co tam jeszcze można robić?
Poranny jogging i kąpiele, wyprawy z opiekunem na drugą stronę wyspy – organizowane są przez Harmony. Jeśli wystarczy czasu, można pojechać na wyspę Uglian lub na drugą – tę bardziej urokliwą – stronę Pašmana. Koniecznie wpaść na rewelacyjne lody do Tkonu (polecam truskawkowe -„jagoda”) lub poleniuchować się nad morzem nieopodal Harmony.
Dostępne są także masaże najprzeróżniejsze. W swoim namiocie zawsze jest Mladen – nazywany przez nas „Atlas” – znakomicie poprawia stan ciała. Informacje wszelkie dostępne są na tablicy ogłoszeń.
Zbierać zioła, wypożyczyć łódkę, wybrać się na wycieczkę na archipelag Kornati. Jeździć na rowerze – tutaj wskazana jest dobra kondycja. W czasie moich wypraw na drugą stronę wyspy – stromą drogą za lodziarnią w Tkon – część trasy „prowadzę się z rowerem”. Ale za to jaki później zjazd dostaję w nagrodę!
Nic nie robić!
Moc pomidora
Zatopiony wśród drzew oliwnych, wspomaganych figowcami z jadalnymi owocami, „przycupnął” prostokątny budynek, z namalowanym nad wejściem pomidorem. A wokół niego miejsca na namioty i – od ubiegłego roku – dwupokojowe bungalowy. I to właśnie w nim i rozstawionych w pobliżu dużych namiotach, dzieje się tyle dobrego dla mojego ciała i duszy.
Jakże znaczącym symbolem jest tutaj… pomidor! Michał Litwiniec podając mi adres, gdy przyjeżdżałam tutaj pierwszy raz powiedział: „Kraj na wyspie Pasman, szukaj pomidora”.
I znalazłam! I od tej pory jestem tutaj czwarty raz. A „pod pomidorem” pije się kawę, je lody, siedzi i „gapi się” na świat (czyt. drogę i parking samochodowy wśród drzew oliwnych). I co najfajniejsze – prowadzi dysputy z ludźmi z różnych środowisk i krajów.
Iyengar Yoga
Przyjeżdżam tutaj na sierpniowy turnus, tygodniowy warsztat Yogi, który prowadzi Paulina Stróż ze szkoły Namaste z Wrocławia. To moje kolejne warsztaty z tym nauczycielem i zapewne nie ostatnie.
O jesiennym warsztacie z Pauliną, w Białym Domu w górach przeczytasz Tutaj.
Uwielbiam uczestniczyć w zajęciach prowadzonych przez Paulinę. Prowadząc zajęcia daje uczniom przestrzeń do odkrywania siebie, swoich ograniczeń i możliwości. A przy tym jest pomocna i otwarta, i przede wszystkim, „dostępna” dla uczestników warsztatów. A poza tym wszystkim, po prostu ją lubię:).
… warsztat jogi metodą B.K.S. Iyengara zarówno dla praktykujących regularnie, jak i dla początkujących bez dotychczasowego doświadczenia.
Joga Iyegara jest metodą pozwalającą na dostosowanie praktyki do własnych umiejętności oraz poziomu zaawansowania.
Warsztat jogi Iyengara będzie obejmował wszystkie grupy asan, ale główny nacisk zostanie położony na pozycje stojące – dające poczucie stabilności i siły – oraz wygięcia do tyłu – otwierające klatkę piersiową (serce) i ożywiające.
Całość została przygotowana w taki sposób, aby umożliwić doświadczenie głębokiego relaksu, wewnętrznego wyciszenia i spokoju, jak również, aby obudzić duchową siłę i energię, które pomogą dotrzeć do potencjału drzemiącego w nas oraz będą wspierać i ukierunkują osobisty rozwój już po zakończeniu warsztatu.
Proponujemy 3 godziny praktyki asan (pozycje ciała) dziennie w tym praktykę pranajamy (praca z oddechem)… Paulina Stróż
I – dla chętnych – Yoga na desce SUP
Z naturą w gratisie
Morze, oprócz kąpieli i relaksu, daje także błotko na zdrową skórę. Wybierając się na błotne kąpiele kilka kilometrów za Kraj, wszyscy mamy świetną zabawę. A dla leniwych lub niezmotoryzowanych rozwiązaniem jest błoto dostępne w wiadrach nad brzegiem morza, tuż przy Harmony.
Rozpoczęcie dnia i naładowanie się energią słońca w czasie porannego rytuału Prana Morning na długo pozostaje w pamięci każdego, kto w nim uczestniczył.
Godzinne przebywanie w kilkuosobowej grupie w absolutnej ciszy, w otoczeniu budzącej się przyrody i wypływającego zza gór słońca wycisza, a jednocześnie pobudza. W każdym razie daje cudowny początek dnia.
Kąpiel nad kąpiele
Dni tutaj są dla mnie niemal jak rytuał: 9.15 do 12.15 yoga, później obiad. Po nim kawa i pogaduchy „pod pomidorem”. Od 14.00 do 15.00 kąpiel w gongach w namiocie.
Kąpiel wręcz obowiązkowa. Kładę się w relaksacyjnej pozycji ( głową w kierunku gongów) i dźwięki pochodzące od starożytnych kultur prowadzą mnie w podróż, której nie sposób zapomnieć.
Gongi planetarne, szamańskie bębny, tybetańskie i kryształowe misy i wiele innych instrumentów, które są używane od tysiącleci do odblokowana energii i regeneracji. Zanurzam się w dźwiękach i doznaję ukojenia pomiędzy snem a jawą. Podróż dźwiękowa jest naprawdę niezwykła – umysł odbiera z zewnątrz intensywne bodźce dźwiękowe, a zarazem pogrąża się w ciszy.
Vedran Petrak zabiera nas codzienne w taką podróż. Wraz z nim dziesiątki świerszczy tworzą swoją muzykę – na początku zastanawiam się kto głośniej, ciekawiej, ale już po chwili zanurzam się w nicość i odpływam. Podobnie jak wszyscy wokół – nawet Ci, którzy na początku usiedli na ławkach i „brali dźwiękowy” koncert na siedząca, na koniec – jak wszyscy – budzili się w pozycji leżącej.
W tym roku „kąpie nas” Vedran, ale w poprzednich na gongach grał także Michał Litwiniec – charyzmatyczny muzyk i kompozytor z kultowego, z wrocławskiego Kalambura.
Przeżyciem niezwykłym był dla mnie masaż manualny, robiony w czasie trwania koncertu. Doznanie niezapomniane! W tym roku masaże w czasie gongów robi Sasza, który masuje – jak powiedział od 24 lat – tylko kobiety. Dostępne dla tych, którzy nie mają nic przeciw temu, aby ich pośladki były wystawione na widok publiczny :).
Ps. Opłata za udział w godzinnym koncercie wynosi 3 € za osobę, koszt masażu to 35 €.
Z sercem na serce
Nieopodal miejscowości Pašman, magma na morzu zastygła w niezwykłej formie serca. Mała, prywatna, bezludna niewielka wyspa Galešnjak, zwana także jako „Chorwacka wyspa miłości” jest własnością posiadłością, ale można się na nią dostać z Biograd na Moru wypożyczoną łódką. Cóż z tego, skoro największe wrażenie robi… widoczna z kosmosu. Z poziomu morza – wyspa jak wyspa.
Klasztory
Pomiędzy miejscowościami Tkon i Kraj, na wzgórzu Cokovac dumnie góruje nad okolicą klasztor św. Kosmy i Damiana z XII wieku, przebudowany w XIV wieku. Od czasu powstania był ośrodkiem liturgii i literatury głagolickiej. Dzisiaj mieszka tam kilku zakonników.
Warto wybrać się na spacer – ostro prowadzącą, asfaltową drogą z głównej drogi, lub malowniczą ścieżką pątniczą zakonników z Tkonu. Nagrodą za wysiłek włożony w podejście będzie cudowny widok na Tkon, Adriatyk i ląd na przeciwległym brzegu Kanału Pasman.
Głagolica – najstarsze znane pismo słowiańskie, którego stworzenie przypisuje się misjonarzowi-apostołowi Konstantemu zwanemu Cyrylem, który wraz z bratem Metodym zapisał w IX wieku za jego pomocą język słowiański używany w okolicach Salonik. Głagolica była pierwotnym alfabetem języka staro – cerkiewno -słowiańskiego, który miał być językiem liturgicznym Słowian. Według rosyjskich badaczy głagolica (Глаголица) jest najstarszym alfabetem świata.
Kiedy jechać
Seminaria prowadzone są w językach: chorwackim, włoskim, angielskim, słoweński
Program trwa od połowy czerwca do początku września. Mieszkać można w namiocie, domkach campingowych lub na kwaterach w prywatnych donach.
Ceny za tydzień warsztatów z wyżywieniem i jednym seminarium wynoszą od 200 do 460 € w zależności od terminu i rodzaju zakwaterowania. Szczegóły programu i płatności na stronie Harmony Program.
Program codziennej aktywności
5:30 – 7:00 Poranne ćwiczenia
7:00 – 8:00 Joga
8:15 – 9:15 Śniadanie
9:30 – 12:30 or 16:00 – 19:00 Seminaria
12:30- 13:30 Obiad
14:00 – 15:00 Kąpiel w dźwiękach Gongów – Vedran Petrak
15:00 – 16:00 Wykład, opcjonalny program
19:15 – 20:15 Kolacja
20:15- 21:15 Wykłady
21:00 – 23:00 Program wieczorny
Dla chętnych, chcących poznać wyspę „na własną rękę” pomocą może służyć:
Otrzymuj powiadomienia o nowych wpisach!
Wypełnij formularz, zapisz się na listę, a otrzymasz regularnie informacje o nowych przepisach i relacjach z podróży!