Kiełki roślin – jak zrobić w warunkach domowych

Kiełki uprawiam od paru lat – nie wyobrażam sobie zimy bez tego zielonego dodatku. Faktem jest, że robię to tylko od późnej jesieni, ale za to aż do późnej wiosny. Mam swoje ulubione smaki – o których niżej – i sposoby, żeby wykiełkowały szybciej i bujniej – te informacje także pojawią się w tekście.

I jeszcze jedno słówko muszę dodać w tej kwestii. W sklepach można kupić gotowe kiełki – nie jest to złe wyjście, ale lepiej jest wybrać najlepsze rozwiązanie, czyli domową uprawę, na która wystarczy poświęcić kilka chwil w ciągu całego dnia.

Słoik z kiełkami czarnej rzepy.

Naczynia do uprawy kiełków

• Słoiki, inne szklane lub ceramiczne naczynie.
• Kiełkownice – do kupienia w sklepach internetowych i stacjonarnych. Ich przewagą jest, że składają się zazwyczaj z kilka poziomów i na każdym z nich można uprawiać inny rodzaj kiełków.
• Specjalne woreczki lniane do kiełków ( do kupienia lub uszycia z czystego lnu).
• Plastikowe butelki i woreczki – te metody polecam w podróży i na wyjazdy. Nie jestem zbytnim zwolennikiem naczyń plastikowych, więc traktuję je jako konieczność.
• Na sitku – takim zwykłym, którego używamy w kuchni.
• Na ligninie – tak kiełkują rzeżucha, pszenica, owies i siemię lniane.

Kiełkownica – to jedna z możliwości uprawiania kiełków w domu.

Nasiona kiełków – wybierz właściwe

Punkt pierwszy – i najważniejszy – to odpowiednie nasiona. Musimy zakupić nasiona, które mają na opakowaniu dopisek: „Na kiełki„. I jest to warunek konieczny! Nie dla wykiełkowania co prawda, ale dla naszego zdrowia.

Bowiem wszystkie normalne nasiona – przez „normalne” rozumiem przeznaczone do wysiewu tradycyjnego – mają na sobie specjalną powłokę, zawierającą nie przeznaczone do jedzenia środki konserwujące. A my chcemy te nasiona jeść i mieć zdrowe, ekologiczne kiełki, więc kupimy przeznaczone do tego celu nasiona.

Jedynym wyjątkiem mogą być suszone fasole czy groch ( te, które na co dzień używamy w kuchni do gotowania) – jeśli nie mam kiełków, to czasem używam takich „suszek” do produkcji. Zdarza się jednak, że kiełkują nieco gorzej – trzeba być na to przygotowanym.

Kiełki rzodkiewki …ale nie tylko

Wybór nasion do kiełkowania jest dość spory, a co rusz pojawiają się nowe rodzaje. Najlepiej popróbować kilku rodzajów i wybrać, te które najbardziej odpowiadają nam smakowo.

Na początek zabawy z kiełkami poleciłabym rzodkiewkę lub rzodkiew czarną – najłatwiejsze kiełki, które zawsze ( przy zachowaniu koniecznych czynności) wykiełkują. I to są moje najbardziej ulubione kiełki: wyraziste w smaku, lekko szczypiące w język, przebogate w witaminę C.

Drugie kiełki, które uwielbiam – nieco bardziej oporne w uprawie – to słonecznik, doskonałe źródło cynku i żelaza. Uwaga! Po wykiełkowaniu łuski słonecznika wyrzucamy.

A poza nimi: brokuł ( mocne działanie antynowotworowe), fasole i groch    (bogate w błonnik, często używam je do lekkiego przesmażenia na patelni), cebula ( działa bakteriobójczo i antywirusowo – ciężko kiełkuje), kalarepa (witaminy A, C, D – delikatna w smaku) oraz burak, rzeżucha, pszenica, gorczyca, kapusty, soczewica, soja, jęczmień, czarnuszka, lucerna.

Jak uprawiać kiełki